VIDEO. Sukcesy na Polish Open Kaliber

Samochód - nagrodę główną Superfinału Polish Open Kaliber - wygrał białostoczanin Michał Chojnowski. Natomiast w finałach olimpijskich reprezentanci Polski (juniorzy i seniorzy) zdobyli w sumie 2 złota, 3 srebra i 6 brązowych medali. Mocny występ zaliczyła też reprezentacja Francji (8 medali, w tym 2 złote) oraz Ukraina (4 medale, z czego 2 to złoto).

Największe w północno-wschodniej Polsce zawody strzeleckie rozgrywane były w Białymstoku już po raz 23. Po raz 15 nagrodą główną był samochód osobowy. Mógł go wygrać każdy z 386 strzelców biorących udział w zawodach. 

- Nasz Superfinał przede wszystkim powinien kojarzyć się ze wspaniałym show, z naszą gościnnością i rzecz jasna ze wspaniałą sportową walką. Bo do Superfinału kwalifikują się najlepsi z najlepszych - mówi Włodzimierz Aleksiejuk, prezes KS Kaliber Białystok i główny organizator Polish Open Kaliber.

W weekendowym Superfinale Polish Open Kaliber wzięło udział po 10 zawodników z karabinu i z pistoletu, najlepszych w swoich konkurencjach. Finał zakończyło "ostateczne starcie": pistolet kontra karabin. Po wyrównanym pojedynku ze wschodzącą gwiazdą polskiego pistoletu Wiktorem Kopiwodą (Grot Płock) ostatecznie wygrał Michał Chojnowski (Kaliber Białystok).

- To czwarty "kalibrowicz", który zdobył nagrodę główną na naszym Superfinale. Michał jest indywidualnym wicemistrzem Europy z poprzedniego roku, jest aktualnym drużynowym wicemistrzem Europy. Jest zawodnikiem bardzo utalentowanym i wierzymy, że będzie dalej się rozwijać - komentuje wygraną Włodzimierz Aleksiejuk z KS Kaliber.

- Prawa jazdy jeszcze nie mam, ale teraz mam motywację by je wyrobić - śmieje się Michał Chojnowski, zwycięzca Superfinału i "świeżo upieczony" właściciel Opla Corsy. - Niewiele jest zawodów, w których można wygrać auto. Niesamowite przeżycie.

- Cicho nie jest na tych finałach. Każdy doping, każde stukanie po podłodze kibicujących osób niesie się też na stanowiska startowe zawodników. Do tego jest to pokazane na dużych telebimach, kamery są skierowane na mnie i na moją broń. Nie jest łatwo opanować emocje - dodaje Joanna Warzonowska, zawodniczka WKS Floty Gdynia. Osiem lat temu to ona odjechała z Białegostoku do domu nagrodą główną. - I jeżdżę tym samochodem do dziś - dodaje.

Dużo ciszej i łatwiej o skupienie było na finałach konkurencji olimpijskich. To już nie show, a okazja do oceny kondycji zawodników przed kolejnym sezonem strzeleckim. - Zachowania, sposób pracy, nastawienie, dla mnie to wszystko ma znaczenie - mówi Paweł Pietruk, trener kadry narodowej, zawodowo związany również z KS Kaliber. - Nasi kadrowicze nie przyjechali tutaj wypoczęci, są po ciężkich obozach treningowych. Wolę jednak teraz oglądać ich mniejsze wyniki, by w marcu widzieć skok formy na Mistrzostwach Europy.  

Te "mniejsze wyniki" to na przykład srebro Rafała Łukaszyka (Zawisza Bydgoszcz) i brąz Tomasza Bartnika (Legia Warszawa) w karabinie pneumatycznym na dystansie 10 m. - To był dobry sprawdzian, bo to zawody międzynarodowe z dobrą obsadą - mówi Rafał Łukaszyk.

Transmisja z finałów olimpijskich Polish Open Kaliber w Białymtoku

- Był bardzo wysoki poziom, trzeba to przyznać. Bo dwa wyniki powyżej 260 punktów w finale to już jest dużo - dodaje Tomasz Bartnik, multimedalista z ostatnich Mistrzostw Świata w Kairze. - Teraz przede mną, jeszcze w grudniu, prestiżowe zawody w Kairze o Puchar Prezydenta ISSF-u. Kwalifikują się do nich zawodnicy z pierwszej dwunastki światowego rankingu w danej konkurencji.

Sprawdzian formy na Polish Open Kaliber dobrze też zaliczyły Natalia Kochańska (Gwardia Zielona Góra) oraz Katarzyna Komorowska (KS Społem Łódź), które w karabinie pneumatycznym na dystansie 10 m zajęły odpowiednio I oraz II miejsce. - Super mi się strzelało i wszystko było tak, jak chciałam - komentuje złota medalistka. - Jak na razie wszystkie zawody pneumatyczne w Polsce, w których startowałam, wygrałam. Mam nadzieję, że to już w styczniu przełoży się na starty międzynarodowe i również będą dobre wyniki.

- Co roku przyjeżdża tu wielu wybitnych sportowców. W niektórych latach było nawet po kilku, kilkunastu medalistów olimpijskich. Z Polski jest niemal cała kadra narodowa, więc wszyscy najlepsi zawodnicy – podsumowuje Andrzej Kijowski, prezes Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. - Walczyła też o miejsca na podium Ukraina, są państwa przybałtyckie, Francuzi, Izrael. Niezmiennie co roku jest tu bardzo dobra atmosfera i pewnie dlatego wszyscy na te zawody chętnie przyjeżdżają.

Sponsorami głównymi tegorocznego Polish Open Kaliber są samorządy Białegostoku oraz województwa podlaskiego. Imprezę wspierał również Polski Związek Strzelectwa Sportowego.

Galeria

Zobacz również