O macierzyństwie bez przymrużenia oka. Karolina Piechota zjednała sobie matki

Permanentne zmęczenie, nadprogramowe kilogramy, śmiech przez łzy, by nie zwariować i życie "towarzyskie" toczące się między kuchnią, łazienką, a salonem - Karolina Piechota w przezabawny sposób poruszyła temat macierzyństwa. Panie (choć było i kilku panów), które przyszły w Dzień Matki do Nie Teatru zobaczyć jej show - bawiły się przednio.

[fot. Paulina Górska/Bia24]

[fot. Paulina Górska/Bia24]

Piękne, smukłe, wybrzeźnione ciało kilka tygodniu po urodzeniu dziecka, a w dodatku zawsze promienna cera i oczy, pod którymi nie widać żadnych oznak zmęczenia, mimo nieprzespanych nocy - większość kobiet z noworodkiem na ręku przegląda media społecznościowe celebrytek i zadaje sobie pytanie - jak to jest możliwe?! W większości przypadków odpowioedzią jest "magiczny filtr"! Rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.

Karolina Piechota - matka i aktorka, odważnie obnaża własną frustrację związaną z nową sytuacją życiową. Kpiną i autoironią detonuje bombę, jaką jest temat macierzyństwa. Bezczelnie nakłuwa balon politycznej poprawności. Te trzy zdania zapowiedzi spektaklu, doskonale oddają jego myśl przewodnią na teamat blasków i cieni życia młodej mamy. Monolog w wykonaniu aktorki, to dowód na to, że jedna osobna potrafi zrobić prawdziwe show i niejednokrotnie wejść w lepsze interakcje z publicznością niż kulkuoosbowy zespół artystów.

„Twoja mać!” - monodram Karoliny Piechoty miał swoją premierę w 2019 roku, w białostockim impresariacie też nie był prezentowany po raz pierwszy. Aktorka, która jest mamą, a przede wszytkim pełnokrwistą kobietą opowiedziała o rewolujcji w życiu, jaką zapoczątkowuje pojawienie się na świecie dziecka. Mały człowiek staje się impulsem do przewartościowania priorytetów. Piechota podchodzi do tematu dwubiegunowo - pokazuje frustrację, przeradzająco się w złość, ale z drugiej strony bycie mamą na pełen etat to także wiele chwil radości, które wywołuje już sam uśmiech dziecka.

Gromkie brawa należą się artystce za jej grę aktorską - wielki talent komediowy, świetny kontakt z publicznością, umiejętne "współgranie" z przestrzenią i rekwizytami. pokazanie, że macierzyństwo to nie tylko "sprawa" kobiet, ale także mężczyzn.

Karolina Piechota wróci do Nie Teatru 22 października z przebojowym, bardzo interaktywnym, pełnym znakomitych piosenek show "Lady ViVi is coming to town".

Zobacz również