Ciekawa jest historia tomiku. Zwykle najpierw powstają wiersze, później ktoś tworzy do nich ilustracje. Tym razem było inaczej. Zbigniew Nasiadko pisał swoje wiersze do gotowych zdjęć, to one stały się dla niego inspiracją.
Ponad dwadzieścia fotografii to Wołkow, jakiego wszyscy znamy. Charakterystyczne, czerwonawe słońce i wtopiony w nie zarys ptaka, żurawie w locie, czy rzeka sfotografowana z ich perspektywy. Dopełnieniem podlaskiego pejzażu są przydrożne krzyże i otulone zielenią macewy.
Poeta podąża tropem tego ostatniego obrazu. Przywołując pamięć żydowskich mieszkańców podlaskich miasteczek i wsi, zestawia ze sobą kruchość ludzkiego losu i niezniszczalną siłę przyrody.
Zbigniew Nasiadko to znany białostocki dziennikarz, miłośnik śpiewu tradycyjnego, nie tylko wykonawca ale też organizator koncertów i festiwali. Urodził się na Kurpiach, w Nowogrodzie. Ma osiemdziesiąt jeden lat. Wiktora Wołkowa już wśród nas nie ma. Dzięki tomikowi "Lecień" powraca do nas w nowej, poetyckiej odsłonie.
Promocja wspólnej książki
Zbigniewa Nasiadki i Wiktora Wołkowa "Lecień"
czwartek, 15 lutego o 17.00
Książnica Podlaska