FILM. RECENZJA. Pomniejszenie z poplątaniem

Amerykanie lubią opowiadać językiem filmu o zagrożeniach naszego świata. Zamiast pisać ostrzegawcze apele lepiej opowiedzieć historie prawdziwych ludzi i ich codziennych problemów. Być może z takiego przekonania powstał film "Pomniejszenie". Sprawa dotyczy efektu cieplarnianego, czyli śmiertelnego zagrożenia ludzkości, oraz tych, którzy wzięli na siebie misje uratowania ludzkiej populacji.

Kadr z filmu

Kadr z filmu

Naukowcy z Norwegii wynaleźli preparat, który po wstrzyknięciu człowiekowi zmniejsza go do rozmiarów kilkunastu centymetrów. Człowiek zmniejszony zajmuje znacznie mniej miejsca, więc jego potrzeby materialne również nabierają mikro-wymiarów. Zmniejszenie całej ziemskiej populacji mogłoby uratować planetę i przed przeludnieniem, i przed efektem cieplarnianym. Kanwa do komedii całkiem zabawna. Perypetie małych i dużych ludzi żyjących obok siebie. 

Kadr z filmu

Kadr z filmu

Bohater "Pomniejszenia" Paul Safranek jest typowym Amerykaninem w średnim wieku i średniej zamożności. Żyje z żoną skromnie i uświadamia sobie, że na wyższy status materialnym raczej nie będzie go stać. Matt Damon, który gra tę rolę, jest aktorem już doświadczonym. Był genialnym matematykiem samoukiem w "Buntowniku z wyboru", tytułowym "Szeregowcem Ryanem", był wreszcie nowym wcieleniem Jasona Bourne'a. W roli ustabilizowanego i przeciętnego Amerykanina jeszcze się nie sprawdzał. I okazuje się, że jako łysiejący mężczyzna w średnim wieku da się go zaakceptować. 

Historia jest komediowa, od początku mamy świadomość, że gra idzie o ratowanie Ziemi przed zagładą, choć akcja rozwija się od kłopotów rodziny z poprawieniem swojego statusu materialnego. Okazuje się, że pomniejszenie przynosi oprócz nadziei dla całej planety także poprawę statusu materialnego (mniejszy potrzebuje mniej). Safranek z żoną zmniejszą się, by lepiej żyć. Nie wszystko jednak będzie wyglądało tak, jak sobie planowali. W rezultacie różnych perypetii nasz bohater wyjdzie wzmocniony moralnie, wzbogacony o nową wiedzę na temat świata i przekonany co do tego, że losy świata nie są aż tak ważne, jak kierowanie się w życiu miłością do drugiego człowieka. 

Kadr z filmu

Kadr z filmu

Między punktem wyjścia a finałem film meandruje w sposób chwilami zaskakujący. Poznajemy różne oblicza świata pomniejszonych. Bywamy zarówno w strefach dostatku i przepychu, jak i w dzielnicach slumsów, ubóstwa i chorób. Taka pomniejszona Ameryka z bogatymi próżniakami, dorobkiewiczami, ale i emigrantami i biedakami. Reżyser funduje widzowi te wszystkie przejścia, by oczywiście dojść do konkluzji budującej: potrzeba bycia z drugim, kochanym człowiekiem jest silniejsza i ważniejsza niż misja uratowania całej ludzkości. W ten sposób bohater poddany próbie doznaje wewnętrznego oczyszczenia, czego też reżyser życzy nam wszystkim - po drugiej stronie ekranu. 

W rezultacie mamy ponad dwie godziny w kinie, które moglibyśmy spędzić równie dobrze z przyjaciółmi w knajpie, a pożytek i morał dostalibyśmy taki sam, a może i większy. Śmieszny nie jest, zaskakujący - nie aż tak bardzo. Porównanie "Pomniejszenia" do "Kingsajzu" Juliusza Machulskiego, chociaż z pozoru samo się narzuca - jest całkowicie nieuzasadnione. 

W Białymstoku film można zobaczyć w kinach sieci Helios.

Zwiastun filmu

POMNIEJSZENIE 

Premiera: 12 stycznia 2018

Czas trwania: 135 minut

Produkcja: USA, 2017

Reżyseria:Alexander Payne

Obsada:

Matt Damon

Kristen Wiig

Christoph Waltz

Jason Sudeikis

Zobacz również