"Miłość aż po ślub" nie jest filmem przełomowym. Trzyma się ramy: tak jak w każdej komedii romantycznej są w nim postacie o wyraźnie zarysowanym zachowaniu. Męskie typy charakteru: podrywacz szukający wrażeń na jedną noc, romantyk pragnący znaleźć miłość swojego życia oraz udający, że mi nie zależy na stałym związku, a jednocześnie próbujący znaleźć miłość swojego życia nieudacznik. Nowość polega na tym, że "męskie" role są w większości przejmowane przez kobiety.
Jest więc kobieta, która ma wkrótce wyjść za mąż i nie można mieć pewności, czy robi to z miłości. Może od uniesień serca ważniejszy jest dla niej ceremoniał ślubu. Co się stanie, jeśli znajdzie partnera, któremu również zależy na ślubie jako wydarzeniu.
Mylący widza początek filmu, na którym widać "miłość od pierwszego wejrzenia" pomiędzy widzącymi się po raz pierwszy osobami i zakończony w łóżku, nie jest tak na prawdę początkiem romansu. Wkrótce wychodzi na jaw, że Juliette (Reem Kherici) z owej imprezy dostała zlecenie zorganizowania wesela koleżanki ze szkoły Alexii (Julia Piaton), zaś jej niespodziewany kochanek to nikt inny jak narzeczony jej klientki. Co więcej Juliette nie zależało wcale na romantycznych uniesieniach, a jedynie na jednej nocy spędzonej z Mathiasem.
Można powiedzieć, że to jest początek swego rodzaju trójkąta miłosnego. Mathias (Nicolas Duvauchelle) nie umie się odnaleźć w nowej sytuacji. Ma wyrzuty sumienia spowodowane zdradą, ale też nie umie dokonać wyboru pomiędzy kobietami. Stara się uratować swój związek z narzeczoną, nie narażając się przy tym kochance. W tej sytuacji Juliette przejmuje inicjatywę.
Juliette jest silną kobietą, która potrafi sama o siebie zadbać. Miała ciężkie dzieciństwo i jest w pełni przekonana, że lepiej jej się żyje bez mężczyzny. W czasach szkolnych była "brzydkim kaczątkiem", a obecnie jest piękną kobietą. Zajmuje się organizowaniem pięknych, barwnych i romantycznych ceremonii ślubnych, co wydaje się nie iść z parze z jej nastawieniem do tego tematu. Z Mathiasem szukała jedynie jednorazowej nocy. Ale jak to w komediach romantycznych bywa, zakochuje się w kochanku. Oczywiście stara się walczyć ze swoim uczuciem, a widzowi może się wydawać, że Mathias ma po prostu za słabą osobowość aby być razem z nią.
Alexia jest mało ciekawą postacią. Nie wyróżnia się praktycznie niczym, a jej jedyną rolą w filmie wydaje się bycie kimś, kto stoi pomiędzy głównymi bohaterami. Nie jest także jednak szczególnie denerwująca. Niewiele wnosi, ale nic nie niszczy.
Film jak na komedię - mało śmieszny. Brakuje żartów, niezręcznych sytuacji, wpadek słownych lub dziwnego zachowania. Nie ma też chwil szczególnie wzruszających. Ma zaskakiwać odwróceniem ról męskich i damskich w gatunku. Tutaj kobieta podrywa facetów dla rozrywki i zabawy na jedną noc. Wie, czego chce, zaś główny bohater jest raczej bierną niezdecydowaną postacią, która miota się pomiędzy różnymi opcjami, nie wiedząc co i jak uczynić.
Gra aktorska nie zachwyca, ale film ogląda się lekko. Nie przynudza choć nie zapewnia wyjątkowych wrażeń. Nadaje się na spokojny wieczór. Jest także idealny na odreagowanie po ciężki dniu.
W Białymstoku film dostępny w kinach sieci Helios.
Zwiastun filmu
MIŁOŚĆ AŻ PO ŚLUB
Reżyseria: Reem Kherici
scenariusz: Stéphane Kazandjian, Reem Kherici, Philippe Lacheau
gatunek: Komedia
produkcja: Francja
premiera: 23 czerwca 2017
czas trwania: 94 min
obsada:
Reem Kherici (Juliette)
Nicolas Duvauchelle (Mathias)
Julia Piaton (Alexia)
Sylvie Testud (Clarisse)
François-Xavier Demaison (Ben)
Chantal Lauby (Marie)
Lionnel Astier (Gérard)
Yve Saint-Louis (Lucie)