Ostatnia prosta przed debiutem w Ekstraklasie

W piątek 29 września w Białymstoku dojdzie do historycznego wydarzenia dla podlaskiego futsalu. Piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok jako absolutny beniaminek tych rozgrywek podejmą przed własną publicznością Gattę Zduńska Wola, a więc aktualnego wicemistrza Polski. W czwartek odbyła się konferencja prasowa, na której obecni byli Prezes klubu Wacław Rekść, trener Adrian Citko oraz Patryk Hryckiewicz, kapitan Słonecznych.

Przed białostoczanami historyczny sezon w polskiej ekstraklasie futsalu. Celem na kampanię 2017/2018 jest utrzymanie. Słoneczni dopiero będą uczyć się gry z rywalami na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Jako jedyny ekstraklasowe doświadczenie ma trener Adrian Citko.

- W ekstraklasie pojawiamy się po raz pierwszy. Grałem w niej w Toruniu, ale nigdy nie miałem okazji poprowadzić w najwyższej klasie rozgrywkowej drużyny. Nie wiemy czego do końca możemy się spodziewać. Na rozgrywki czekamy z optymizmem. Mamy młody zespół. Sądzę, że w początkowej fazie ponieść nas może fantazja, jaką przeniesiemy do ekstraklasy z I ligi. Celujemy w utrzymanie - powiedział szkoleniowiec Słonecznych.

Białostoczanie mają za sobą kilka gier kontrolnych. Brali udział w turnieju towarzyskim w Lublinie, zagrali także dwa dwumecze. Jeden z AZS-em Warszawa, drugi z Constractem Lubawa. Próba generalna jednak dopiero przed nimi. W najbliższy piątek 22 września zespół Adriana Citko zmierzy się w Białymstoku z mistrzem Litwy.

- Zespół z Kowna brał udział w futsalowej Lidze Mistrzów. W kadrze mają kilku Brazylijczyków. Ogólnie jest to zespół prezentujący wysoki poziom, który może być zbliżony do Gatty - tłumaczy powód rozegrania meczu kontrolnego z FK Vytis Adrian Citko, grający trener białostockiego beniaminka.

Zobacz również