Białostocka policja wyjaśnia, skąd się wzięło ponad 40 rowerów trzymanych w kilku garażach przez jednego człowieka w Białymstoku. 41-latek jest podejrzany o paserstwo, czyli skupowanie kradzionych rowerów w celu ich dalszej sprzedaży. Grozi mu do 5 lat więzienia.