W sobotę wieczorem - z domu wychodzicie na własne ryzyko. Bo po białostockim Rynku Kościuszki będą biega peregrinusy. I nie będą to bynajmniej wasze weekendowe omamy, a street art na najwyższym poziomie. Sztuka o... groźnej "chorobie"?
Najbardziej czekam na spektakl plenerowy - to dopiero wieczorem. Rano dzieciaki będą na warsztatach robiły papierowe lalki. Teatralna budka - wciągać będzie na ulicy. Teatr Chorea - zapyta o sens życia. Będzie też spektakl bez słów, spektakl w języku migowym. A jak wam jeszcze miało, to... idźcie sobie z "Cezarym na wojnę"!