Przez cały weekend tłukło się po mediach widmo spalonej kukły Ryszarda Petru. W Białymstoku grupa młodych ludzi z Młodzieży Wszechpolskiej urządziła sabat czarownic na placu przed teatrem dramatycznym. Diabli wiedzą, co chcieli osiągnąć, jaki przekaz puścić w świat, jaki wizerunek własny wykreować. Rezultat był taki, że osiągnęli chwilowy rozgłos, puścili w świat kolejny przekaz o mieście ufundowanym na nienawiści, pokazali siebie jako bandę prostaków uradowanych chamską zagrywką.