[LADY BIRD. Reż. Greta Gerwig] Taki film robi się raz w życiu, nosi się go w sobie, pielęgnuje i podlewa jak roślinę. Gdy dobrze dojrzeje i trafi się w styl opowieści - powstaje dzieło spełnione. Spełnione jak marzenie o filmie. "Lady Bird" to właśnie taki film reżyserki Grety Gerwig. To jej wyznanie, bez wątpienia osobiste i przeżyte. Opowieści o dojrzewaniu jest cała masa, ale pełnych i prawdziwych już znacznie mniej. Ten film niesie nas niepostrzeżenie przez świat przeżyć młodej dziewczyny, ale też niesie nas przez świat amerykańskiej prowincji i możemy uwierzyć, jak bardzo jest podobna do naszej.