To mieszkańcy chcieli, by na ich osiedlu powstał sąsiedzki klub. Postarali się i dopięli swego. Dostali dotację z miasta, klub przy ul. Barszczańskiej otworzyli. Mają tu salkę internetową, biblioteczkę, kuchnię. Prowadzą przeróżne zajęcia. Ale jeśli chcą dotacji na swoją działalność, potrzebna jest konkretna organizacja, która będzie ten osiedlowy klubik prowadzić. Miasto właśnie ogłosiło konkurs, by ją wyłonić.