Początek lata to w Podlaskim Instytucie Kultury niezwykle gorący czas. Niemal każdego dnia dzieje się coś wartego uwagi, szykują się też duże, sztandarowe imprezy Instytutu.
Wraz z nadejściem wiosny, rozpoczyna się sezon na różnego rodzaju biegi i imprezy organizowane na świeżym powietrzu. Wokół nas będzie coraz więcej rowerzystów, motocyklistów, zaczną się też piesze pielgrzymki. Nie tylko w stolicy Podlasia dużo się dzieje. Czasami warto udać się kilka kilometrów za miasto.
Hiszpańskie fiesty, targi książki plus koncert Julii Pietruchy, brytyjski fagocista w filharmonii, punkrockowa impreza Radia Akadera, ska swing w Gwincie, ruskie techno i tech house w Metrze, raperzy w Herkulesach i Rejsie. I smaczny początek Restaurant Week. A w niedzielę aukcja sztuki na pomoc Syryjczykom i rosyjskie ballady na dobranoc.
Najbliższy ostatkowy weekend zapowiada się niezwykle intensywnie - koncerty, imprezy, bale... A zaczynamy już od czwartku, nie tylko od pączków i faworków, ale też od tłustych imprez w Zmianie Klimatu czy grubych reggae rytmów w Metrze. Po tak wyczerpujących dniach odpoczniemy w poniedziałek przy łagodnej dla ucha muzyce barokowej lub przy dźwiękach gitar bardów z Lublina.
Weekend zaczynamy już od czwarteczku. Oj zapowiada się koncertowo... i pogodnie, pokojowo, słonecznie, punkowo, techno, bluesowo i na koniec całkiem tęgo... z kapelą prosto z Kielecczyzny.
Białostockie kluby przygotowały na najbliższą sobotę kilka imprez z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia. Oczywiście będą to zabawy taneczne przy hitach muzyki DISCO. Zagrają m.in Akcent, Mirage, Narva, Zorka i Dobryje Grajki. Ma być wesoło, skocznie i świątecznie. Po polsku, białorusku, ukraińsku, rosyjsku i po swojomu.
Przed nami pierwszy długi weekend w tym roku. Będzie okazja do odpoczynku i zresetowania się. Jak wiadomo najlepszy sposób na stres to ruch na świeżym powietrzu, a wieczorem relaks przy muzyce w gronie przyjaciół.
O bluesowym weekendzie będziemy informować na bieżąco. Festiwal przyciągnie do Famy i Forum mnóstwo ludzi. Ale co będzie robić w tym czasie reszta białostoczan, niekoniecznie zakochana w tym gatunku muzycznym?
I znowu muzyka na żywo będzie wypełniać prawie wszystkie imprezowe "kąty" Białegostoku. Od czwartku do niedzieli ... od starego dobrego rocka, przez ambient, po big band