Na naszym terenie nie ma bardzo dużego poboru wody do celów energetycznych. Nie ma też przemysłu wodochłonnego. Natomiast my mamy inny problem. Tracimy wodę na terenach rolniczych, szczególnie w dolinach rzek, gdzie zostały przeprowadzone melioracje. Wszystko przez nieracjonalne gospodarowanie - ostrzega prof. Andrzej Górniak, hydrobiolog z Katedry Ekologii Wód na Uniwersytecie w Białymstoku. Ocenia też wodną sytuację Białegostoku.