Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią w tym roku w Białymstoku znowu będą Dni Sztuki Współczesnej - jedna z najstarszych imprez kulturalnych w mieście. Od 28 maja do 2 czerwca czekają nas przede wszystkim spektakle teatralne, a także filmy, dyskusja oraz wystawa. W sumie 11 wydarzeń. Głównym tematem tegorocznych DSW jest problem przemocy w teatrze i pytanie czy po ujawnieniu przemocy w teatrze czeka nas rewolucja.
Od poniedziałku do niedzieli (20-26) trwają w Białymstoku 34. Dni Sztuki Współczesnej. Miasto gości artystów z Polski i zagranicy. W tym roku organizatorzy określili słowa-klucze dominujące podczas tegorocznej edycji: niepokój, ferment, niezgoda i opór. Jak czytamy w zapowiedzi - zobaczymy i usłyszymy to, o czym inni wolą milczeć, od czego wielu ludzi ucieka.
To dzień tańca i czarownic - czyli coś dla ciała i dla ducha. Coś dla dzieci i dorosłych, mężczyzn i kobiet. Dla wszystkich, a więc... dla nikogo? Nic bardziej mylnego! Przekonajcie się sami.
W sobotę wieczorem - z domu wychodzicie na własne ryzyko. Bo po białostockim Rynku Kościuszki będą biega peregrinusy. I nie będą to bynajmniej wasze weekendowe omamy, a street art na najwyższym poziomie. Sztuka o... groźnej "chorobie"?
Spacerując w weekend z dziećmi - warto zajrzeć na Rynek Kościuszki. Tam będzie czekała na was... teatralna budka. A w niej opowieść, którą sam możesz ułożyć.
Najbardziej czekam na spektakl plenerowy - to dopiero wieczorem. Rano dzieciaki będą na warsztatach robiły papierowe lalki. Teatralna budka - wciągać będzie na ulicy. Teatr Chorea - zapyta o sens życia. Będzie też spektakl bez słów, spektakl w języku migowym. A jak wam jeszcze miało, to... idźcie sobie z "Cezarym na wojnę"!
Dlaczego? Bo oparty jest na języku migowym i pomaga - słyszącym - zrozumieć świat wypełniony ciszą. To nie jest przypadkowy reżyser - ani wydumany spektakl. To zaproszenie do eksperymentu.
Tylko 22 zł za fajną przygodę z dzieckiem. Tyle kosztuje udział w weekendowych warsztatach, na których będziecie robić lalki z papieru i odkrywać uroki domowego teatru. Garść inspiracji za grosze!
Wreszcie sztuka wyjdzie zza murów na ulicę - to "tygryski" lubią najbardziej. Zatem od dziś - inspiracji możemy szukać w teatralnych budkach na Rynku Kościuszki.Osobom lubiącym atmosferę nieco bardziej sprzyjającą kontemplacji, polecamy "Porywaczy ciał". Za to ducha - dźwiękami - niech popieści EBAS.