Autobusu nr 111 z Białegostoku do Supraśla jak nie było, tak nie ma. I pewnie jeszcze długo nie będzie. Wszystko wskazuje na to, że propozycja porozumienia między Białymstokiem a Supraślem w sprawie uruchomienia połączenia była tylko przedwyborczym zabiegiem kandydata startującego w wyborach do Senatu. A mogła kosztować białostoczan prawie półtora miliona złotych.