48-latka zadzwoniła na numer alarmowy, bo jak twierdziła jej partner wszczyna kłótnie oraz ma problem z poruszaniem się. Po przybyciu na miejsce służb okazało się jednak, że wezwanie było bezpodstawne. Mężczyzna był spokojny, a jego zachowanie wynikało z tego, że był kompletnie pijany. Kobieta została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukradł kościelną skarbonkę na datki. Najpierw próbował ją rozbić kamieniem, potem rzucał nią o bruk. Pieniędzy w środku nie było dużo, ale 39-latkowi grozi wysoka kara.
Białostoccy policjanci od piątku (5.05) poszukują drona, nad którym utracili kontrolę w ok. Makowa Mazowieckiego. Drona, który wraz z niezbędnym osprzętowaniem wart jest 200 tys. zł. Wiadomo, że spadł w terenie niezamieszkałym. Niestety - nie miał zamontowanego lokalizatora.
Policjanci z monieckiej drogówki pilotowali audi, w którym jechał 11-latek z obciętym palcem. Do wypadku dziecka doszło w trakcie naprawiania z opiekunem maszyny rolniczej. Policyjna eskorta pozwoliła w bardzo krótkim czasie dotrzeć do szpitala i udzielić pomocy medycznej dziecku.
Policjant pomógł kobiecie, której zatrzasnął się samochód z kluczykami w środku. Wewnątrz znajdowało się roczne dziecko. Funkcjonariusz zadziałał natychmiast. Wybił szybę w drzwiach od strony kierowcy i dziecko trafiło w objęcia wystraszonej matki.
Policjanci zatrzymali 33-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna zaatakował nożem trzy lata młodszego znajomego, bo ten "spojrzał na niego". Wbił mu nóż w plecy... i uciekł. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.
Tym razem ofiarą oszustów działających na rynku kryptowalut padła 56-latka. Kobieta chciała zainwestować i pomnożyć swoje pieniądze, a straciła blisko 140 tysięcy złotych. Policja apeluje o rozsądek przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych.
Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o kradzież w jednym ze sklepów na terenie miasta. Jak się okazało, mężczyzna nałożył nowe buty, po czym wyszedł w nich ze sklepu. W pudełku natomiast zostawił swoje stare obuwie. W trakcie interwencji mundurowi znaleźli przy nim dodatkowo opakowanie bielizny i oraz nowe skarpetki. Okazało się, że te przedmioty również pochodzą z kradzieży.
Policjanci ujawnili nielegalny alkohol oraz aparaturę do jego produkcji w gminie Czarna Białostocka. Bimbrownia ukryta była w szopie. 31-latek tłumaczył się trudnościami na rynku pracy, a taki proceder przynosi szybki zysk.
Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 66-latek zatrzymany przez policjantów. Podczas kontroli powiedział mundurowym, że jedzie do lasu po chrust. Stracił prawo jazdy, a za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Policjanci ostrzegają przed oszustami podającymi się za pracowników gazowni. Pukają do mieszkań pod pretekstem montażu czujników gazu i proszą o zapłatę za usługę. Wczoraj (25.04) w ich sidła wpadło małżeństwo seniorów, które straciło blisko 300 złotych.
Na 3 miesiące do aresztu trafili dwaj obywatele Gruzji, którzy są podejrzani o liczne włamania do domów. Tylko w drugiej połowie marca doszło do 6 takich zdarzeń na terenie województwa podlaskiego. Ich łupem padły wartościowe przedmioty, w tym biżuteria oraz pieniądze. 32 i 36-latek zostali zatrzymani przez podlaskich policjantów w powiecie mińskim tuż po kolejnym włamaniu.
36-latek przyjechał na stację paliw i uderzył w dystrybutor. Okazało się, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za przestępstwa, które popełnił grozi mu nawet do lat 5 więzienia.
W niedzielę, 30-latek został zatrzymany, bo obrzucał kamieniami posesję sąsiada i strzelał z wiatrówki w kierunku zabudowań. Uszkodził szybę w ciągniku, kombajnie oraz wybił szybę w oknie budynku gospodarczego. Grozi mu kara do lat 5 pozbawienia wolności.
W lesie, w okolicach wsi Istok w powiecie hajnowskim znaleziono zwłoki mężczyzny – poinformowała policja.
Blisko 100 tys. zł straciła 29-letnia mieszkanka powiatu białostockiego, która uwierzyła w historię oszustów. Za namową rzekomego pracownika banku i fałszywego policjanta, wzięła kredyt i wypłaciła oszczędności ze swojego rachunku. Wszystkie pieniądze przelała na wskazane przez przestępców konta.
Dzielnicowy zapobiegł tragedii i zatrzymał mężczyznę, który chciał spalić dom. Policjant, widząc pożar w budynku, wybił szybę i przez okno wszedł do środka. Gaśnicą z radiowozu ugasił rozprzestrzeniający się ogień. Okazało się, że za podpaleniem stoi 43-latek, który ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziny.
Wczoraj (16.04) ok. godz. 17:00 na Strzelnicy Hubertus przy ul. Produkcyjnej w Białymstoku postrzelił się młody mężczyzna. Kula trafiła w okolice szyi, człowiek zmarł mimo reanimacji. Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ bada sprawę.
Niemal każdego dnia, policjanci otrzymują zgłoszenia o oszustwach lub ich próbach. 84-latek uwierzył oszustom, że jego córka spowodowała wypadek i przekazał nieznajomej osobie ponad 25 tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali 16 i 19-latkę podejrzane o kradzież kosmetyków. W połowie marca okradały jedną z drogerii, powodując straty powyżej 500 złotych. Mundurowi w domach kobiet znaleźli opakowania po prawie zużytych kosmetykach.
Podlascy policjanci podsumowali akcję "Trzeźwy Wtorek" (11.04). Zatrzymali ponad 40 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę po wypiciu alkoholu. Jednym z nich był 18-latek, który spowodował kolizję na stacji benzynowej, odjechał, a potem wrócił. Tłumaczył, że... zgłodniał.
Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, zatrzymany przez policjantów. 33-latek wpadł bo uderzył w dystrybutor na stacji paliw. Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Stracił je dwa miesiące wcześniej, również za jazdę po alkoholu.
Sokólscy kryminalni zatrzymali 37-latka podejrzanego o kradzież telefonu. Mężczyzna zabrał go z domu swojej siostry i sprzedał w lombardzie. W tym samym punkcie sprzedał dwa inne telefony, które jak twierdził, znalazł przy sklepie. Mieszkaniec powiatu sokólskiego usłyszał zarzuty kradzieży i paserstwa nieumyślnego.
3-latek bez kurtki i czapki sam szedł po chodniku przy ruchliwej ulicy. Dzieckiem zaopiekowała się przechodząca kobieta, która powiadomiła policjantów. Mundurowi szybko ustalili, gdzie mieszka chłopiec. W mieszkaniu, dzielnicowy zastał pijanego ojca, który miał opiekować się dzieckiem.
Mundurowi po pościgu zatrzymali 20-latka, który nie chciał zatrzymać się do kontroli. Mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie i 5 zakazów prowadzenia pojazdów. Jak ustalili policjanci, uciekał skradzionym autem. Za przestępstwa, które popełnił grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.