Zwolnienia lekarskie pod kontrolą ZUS

Co robimy na zwolnieniu lekarskim i w jaki sposób je wykorzystujemy, może sprawdzić Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz płatnicy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego więcej niż 20 osób. Kontrole przebiegu zwolnień lekarskich przyniosły w tym roku niemałe zwroty pieniędzy z tytułu odebrania prawa do zasiłku chorobowego.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

Chory ma swoje prawa, ale również powinien przestrzegać pewnych zasad. Odwiedzający nas kontroler nie może domagać się podania informacji o stanie zdrowia lub przyczynie, która spowodowała niezdolność do pracy. Ale z kolei kontrola może być wykonana bez względu na wskazania lekarskie, zarówno, gdy na zwolnieniu jest adnotacja "chory powinien leżeć", jak i w przypadku adnotacji "chory może chodzić".

Pracodawca sam typuje osoby, które chce sprawdzić. Najczęściej jest to grupa, wobec której zachodzi podejrzenie, że w czasie zwolnienia od pracy wykazują aktywność zarobkową lub wykorzystują zwolnienie niezgodnie z jego celem. W tym gronie znajdą się zapewne tacy, którzy korzystają często z krótkich zwolnień, otrzymują je od różnych lekarzy, byli już pozbawieni prawa do świadczenia chorobowego za niewłaściwe wykorzystywanie zwolnień lekarskich, a także wnioskują naprzemiennie i z dużą częstotliwością o zasiłek chorobowy i zasiłek opiekuńczy.

- Zwolnienie od pracy nie oznacza, że musimy przebywać pod wskazanym adresem 24 godziny na dobę. Takie czynności jak np. wizyta u lekarza, odbywanie rehabilitacji nie pozbawią nas prawa do zasiłku. Chory może wykonywać zwykłe czynności życia codziennego oraz czynności związane z jego stanem zdrowia. Może udać się do apteki, po codzienne zakupy żywności, na badania. Szczególnie, jeżeli jest osobą samotną i nie może liczyć na pomoc ze strony innych osób, takie czynności są nieuniknione. Również wyjście na spacer w ramach rekonwalescencji w okresie zwolnienia lekarskiego z adnotacją lekarza "chory może chodzić" jest okolicznością usprawiedliwiającą. Taka okoliczność nie pozbawia tej osoby prawa do zasiłku chorobowego - wyjaśnia Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.

W I półroczu 2019 r. Oddział ZUS w Białymstoku przeprowadzono 4 088 kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wydane zostały 143 decyzje wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych. Kwota wstrzymanych zasiłków w badanym okresie osiągnęła 177 100 zł. W analogicznym okresie ubiegłego roku przeprowadzając kontrole 2483 osób, 93 utraciło prawo do zasiłku . Kwota cofniętego zasiłku to 91 300 zł.

- Szczególny wzrost odebranego prawa do świadczenia da się zauważyć w przypadku kontroli wykorzystywania zasiłku chorobowego. Pierwsza połowa 2018 roku to 1 583 przeprowadzone kontrole i 78 osób pozbawionych prawa do zasiłku chorobowego na kwotę 73 600 zł. Pierwsza połowa 2019 r. to mniejsza liczba bo 1 388 kontroli i aż 122 osoby utraciły prawo do zasiłku na łączną kwotę 170 300 zł - dodaje Katarzyna Krupicka.

Regułą stały się wyjazdy na wczasy czy wycieczki w trakcie zwolnienia lekarskiego. Pozbawione prawa do świadczenia osoby najczęściej jednak pracowały. Zdarzały się również ekstremalne przypadku uczestniczenia w imprezach sportowych, a później zamieszczania zdjęć z tych wydarzeń na portalach społecznościowych, o czym często powiadamiają ZUS "życzliwi znajomi".

Największymi oszczędnościami dla ZUS-u w Białymstoku okazało się zmniejszenie kwoty wypłacanego świadczenia na skutek ograniczenia podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego do 100% przeciętnego wynagrodzenia. Z tego powodu w I półroczu 2019 r. obniżono wypłaty o 1 077 326,30 zł, a dotyczyło to 680 osób. Łącznie kwota obniżonych i cofniętych świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa w I półroczu 2019 r. to prawie 1,3 mln zł.

Źródło: ZUS

Zobacz również