ZUS kontroluje - nie chorują na "chorobowym"

210 tys. złotych zasiłków chorobowych cofnął białostocki ZUS. Taką kwotę w wyniku kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich po trzech kwartałach tego roku muszą zwrócić ci, którzy podczas choroby nie stosowali się do zaleceń lekarza.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

- W naszym regionie przeprowadzono 2061 kontroli sprawdzających, czy osoby, które chorują, prawidłowo wykorzystują zwolnienie od pracy. Okazało się, że 164 osoby utraciły prawa do zasiłku chorobowego. Wiąże się to oczywiście ze skutkami finansowymi. Kwota cofniętych świadczeń tylko z tego tytułu wyniosła 210 tys. zł - informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.

Właściciel firmy z uszkodzonym barkiem obsługiwał w biurze komputer, chora z dolegliwościami w kolanie poleciała na Islandię i chodziła po mokrych kamieniach, a pewien kibic Jagielloni podczas zwolnienia chorobowego pojechał wspierać swoją drużynę, przy okazji wdał się bójkę i został zatrzymany przez policję. Inna chora w czasie zwolnienia miała wieczór autorski, podczas którego czytała swoje wiersze, a kolejny niedysponowany pojechał odwiedzić swoją córkę mieszkającą za granicą.

Podczas trzeciego kwartału tego roku pracownicy podlaskiego oddziału ZUS sprawdzili 673 ubezpieczonych. 42 osoby (8 proc. kontrolowanych), które były zwolnione od świadczenia pracy, nie chciały poprawić swojego stanu zdrowia. Zakład cofnął im za ten okres zasiłki na kwotę prawie 40 tys. zł.

Pracodawca, który zgłasza do ubezpieczenia chorobowego więcej niż 20 osób, sam decyduje, kogo chce sprawdzić. Najczęściej dotyka to osoby, którym już wcześniej w czasie zwolnienia zdarzało się robić co innego niż zalecił lekarz. - To zwykle grono osób, które przebywają na częstych i krótkich zwolnieniach. Zdarzało się, że tracili już prawo do świadczenia chorobowego za niewłaściwe zachowanie w czasie zwolnienia lekarskiego - mówi Katarzyna Krupicka. 

Szef również ma prawo weryfikować, czy ubezpieczony, który ubiega się o wypłatę zasiłku chorobowego, właściwie wywiązuje się ze swoich obowiązków, czyli czy w sposób zgodny z prawem wykorzystują zwolnienie lekarskie od pracy.

Jak informuje Katarzyna Krupicka, w całym kraju do końca września bieżącego roku poddano kontroli ponad 110 tys. osób. Nieprawidłowo wykorzystywała zwolnienie co ósma osoba. Zdecydowanie na czoło tabeli w tej statystyce wysuwają się: Bydgoszcz, Chorzów, Koszalin i Opole. W tych miastach co trzeci chory został pozbawiony prawa do świadczenia. Zdecydowanie najmniej zastrzeżeń do przebiegu zwolnienia lekarskiego jest w Nowym Sączu. Tam jedynie co 20 zwolnienie zbudziło zastrzeżenia kontrolerów ZUS.

W całej Polsce zasiłek na skutek kontroli utraciło w trzech kwartałach bieżącego roku prawie 15 tys. ubezpieczonych na łączną kwotę blisko 22 mln złotych.

Zobacz również