Szlachetna Paczka szuka wolontariuszy

Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości pilnie poszukują wolontariuszy w województwie podlaskim! Brakuje ponad 300 osób.

Źródło: Szlachetna Paczka / [zdj. archiwalne]

Źródło: Szlachetna Paczka / [zdj. archiwalne]

Nie bądźmy obojętni...

Celem  Szlachetnej Paczki jest niesienie pomocy tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Z obecną liczbą wolontariuszy Szlachetna Paczka może dotrzeć jedynie do 242 rodzin z województwa podlaskiego, to o 292 mniej niż w poprzednim roku, a liczba potrzebujących rośnie. Skala pomocy może być w tym roku zdecydowanie mniejsza także w Akademii Przyszłości. Jeżeli nie uda się zrekrutować brakującej liczby wolontariuszy, wsparciem zostanie objętych o 56 mniej dzieci w porównaniu do poprzedniej edycji. 

Obecnie miastem, w którym niestety liczba wolontariuszy jest jeszcze niewystarczająca jest m.in. Białystok.

Aby nieść pomoc, potrzeba do tego wiele otwartych i chętnych do działania serc. Jeżeli nie uda się zrekrutować brakującej liczby wolontariuszy, skala pomocy Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości na terenie województwa podlaskiego będzie w tym roku zdecydowanie mniejsza. To już ostatni moment, by zgłosić się do wolontariatu! 

– Nie dowierzałam. Potem się pogodziłam... To był najgorszy moment – mówi pani Sylwia. Kobieta samotnie wychowuje córkę z niepełnosprawnością intelektualną. W wyniku pandemii – podobnie jak wiele Polek i Polaków – straciła źródło dochodu. Choć na początku nie mogła się po tym otrząsnąć, teraz walczy o życie dla swojej rodziny. Wystarała się o mieszkanie socjalne. Tylko pracy brak. I jedzenia. Leków. Wszystkiego.

Dobroczynność może znaleźć się w kryzysie – taki wniosek płynie z nowego Raportu o Obojętnieniu przygotowanego przez Szlachetną Paczkę. Ponad 40% organizacji społecznych zawiesiło swoje działania sprzed pandemii. W wielu z nich brakuje wolontariuszy. Szycie maseczek, robienie zakupów seniorom, rozwożenie obiadów medykom, wyprowadzanie psów sąsiadom – na początku pandemii wielu z nas przejęło się losem potrzebujących. To był nasz zryw, narodowe powstanie przeciw lękowi i bierności. Jak każdy zryw i ten był jednak krótkotrwały.  Przez zmęczenie, niepewność, ograniczony czas czy fundusze Polacy obojętnieją na potrzeby najsłabszych. 

Osób potrzebujących nowej nadziei są tysiące. To pani Agnieszka, której mąż w maju 2021 roku zginął w wypadku. Została sama – z dwiema córeczkami na utrzymaniu, bez środków do życia. To pan Zdzisław, który przez pandemię i niepełnosprawność nie może znaleźć pracy. To Kacper, który chciałby, żeby rodzice byli z niego dumni, ale odkąd wzięli rozwód, trudno mu skupić się na czymkolwiek. Takich osób jak pani Agnieszka, pan Zdzisław czy Kacper są tysiące, natomiast przez pandemię wiele organizacji ograniczyło swoją działalność. 

Jak zostać wolontariuszem:

Potrzebni są wolontariusze, którzy działają wszędzie tam, gdzie pomoc jest niezbędna – w dużych i średnich miastach, w małych miejscowościach, na wsi. Wystarczy wejść na stronę www.superw.pl i wypełnić krótki formularz zgłoszeniowy. Wolontariuszem może zostać każdy i z powiedzeniem łączyć pomoc potrzebującym z nauką, pracą i obowiązkami codzienności. 

Zobacz również