CBA potwierdza, że wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ SA Radosław O., były poseł Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Informację tę pierwsze podało dziś rano TVP Info.
"Wszyscy zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty. W związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji" - poinformowano w komunikacie CBA.
Wcześniej, prawdopodobnie o tej sprawie informowały media. Superwizjer TVN oraz portal GazetaWroclawska.pl ujawniły, że były poseł PiS Mariusz Antoni K. stworzył "cennik władzy". Napisano w nim, ile trzeba zapłacić za zorganizowanie spotkania z najważniejszymi urzędnikami w państwie. W reportażu przedstawiono dokument, który miał być tym "cennikiem władzy" - formalnie "ofertą doradztwa strategicznego". Oferta ta miała zawierać przygotowanie "mapy drogowej sprzedaży produktu dla służb mundurowych". Mariusz Antoni K. miał oferować "prowadzenie dialogu na poziomie rządowym (MON, MSWiA), parlamentarnym (posłowie i senatorowie z Komisji Obrony Narodowej oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych) i administracji wojskowej".
Miesięczne wynagrodzenie dla Mariusza Antoniego K. za usługi proponowane w tej "ofercie" miało wynosić 45-55 tys. zł netto - podaje Superwizjer TVN i portal gazetawroclawska.pl.
Bartłomiej M. po utracie stanowiska w resorcie w kwietniu 2017 został pełnomocnikiem zarządu państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej ds. komunikacji. Dwa dni później stracił stanowisko. Założył własną firmę doradczo-martketingową.
"W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" - podało CBA. Śledztwo, prowadzone jest na podstawie materiałów własnych CBA. Dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A.