Szczepienia w podlaskich jednostkach penitencjarnych odbywają się od lutego bieżącego roku. Skazani byli szczepieni wedle roczników i korzystali z preparatów rekomendowanych w danym czasie przez Ministerstwo Zdrowia. Obecnie szczepieni są jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson.
Od czerwca skazani nie są już wożeni na szczepienia do zewnętrznych placówek medycznych, akcję szczepień prowadzi wykwalifikowany więzienny zespół służby zdrowia.
- Dzięki wglądowi w ogólnopolski system elektroniczny, jesteśmy w stanie szybko zweryfikować, którzy skazani są już zaszczepieni, a którzy nie. W naszych placówkach nieustannie trwa akcja promująca przyjmowanie szczepionek przeciwko koronawirusowi, a skazani dość chętnie korzystają z możliwości zaszczepienia. W białostockim zakładzie karnym ponad 85 procent skazanych jest już w pełni zaszczepionych. W dużej większości podejmują zatrudnienie na terenie więzienia jak też poza murami jednostki. Duży odsetek zaszczepionych jest tu kluczowy dla podtrzymania wysokiego wskaźnika zatrudnienia skazanych, zwłaszcza tych pracujących w firmach prywatnych na zewnątrz więzienia - informuje mjr Michał Zagłoba, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku.
Obecnie co piąty skazany wychodzi do pracy na zewnątrz zakładu karnego.
- Dzięki szczepieniom i bardzo rozbudowanemu reżimowi sanitarnemu wewnątrz więzienia w białostockim zakładzie karnym nie było przypadku zachorowań na COVID-19 wśród skazanych - dodaje mjr Zagłoba.
Funkcjonariuszom SW zależy na możliwie wysokim wskaźniku osób zaszczepionych. Miejsce jakim jest zakład karny czy areszt śledczy, jest szczególnie narażone na szybki wzrost zachorowań.
W białostockim okręgu Służby Więziennej jest 7 jednostek penitencjarnych. Cztery zakłady karne w: Białymstoku, Czerwonym Borze, Grądach Woniecko, Przytułach Starych oraz trzy areszty śledcze w: Białymstoku, Hajnówce i Suwałkach. Przebywa w nich ponad 3500 osadzonych.