Brudna woda w rzece Supraśl. Kto za to odpowiada?

Pokazane zdjęcia zostały zrobione na odcinku rzeki przed oczyszczalnią ścieków, a nie za nią. Powiązanie zanieczyszczeń znajdujących się na rzece z oczyszczalnią, która znajduje się kilometr dalej w dół rzeki jest niegodziwe - mówi Marek Nazarko, burmistrz Michałowa.

stan rzeki Supraśl w gminie Michałowo w miejscowości Pieńki - 1600 m za oczyszczalnią [fot. Wodociągi Michałowo]

stan rzeki Supraśl w gminie Michałowo w miejscowości Pieńki - 1600 m za oczyszczalnią [fot. Wodociągi Michałowo]

Czystość rzeki Supraśl, na niektórych jej odcinkach, już od roku budzi spore wątpliwości. Do najbardziej spektakularnego zanieczyszczenia doszło w lipcu 2021 r. Wówczas strażacy i ratownicy wyłowili kilka ton martwych ryb z okolic plaży w Supraślu. Padły też raki i inne wodne zwierzęta. W ostatni weekend znów pojawiły się doniesienia medialne o zanieczyszczonej rzece Supraśl, tym raze w okolicy Michałowa. W sieci wywiązała się dyskusja, kto odpowiada za taki stan rzeczy. 

Od około 2 tygodni miasto (Michałowo) ma problem z oczyszczalnią ścieków i wszystko zrzucane jest do rzeki - czytamy na forum.

Do sprawy odniósł się burmistrz Michałowa, przedstawiciel Wodociągów Michałowo, a także Wody Polskie. Te ostatnie odpowiadają za stan rzeki.

- Pokazane zdjęcia zostały zrobione na odcinku rzeki przed oczyszczalnią ścieków w Michałowie, a nie za nią. Powiązanie zanieczyszczeń znajdujących się na rzece z oczyszczalnią, która znajduje się kilometr dalej w dół rzeki jest niegodziwe. Bardzo bym prosił o rzetelność przy przygotowywaniu i publikowaniu takich informacji - apelował burmistrz gminy Michałowo, Marek Nazarko.

- To manipulacja i mieszkańcy Michałowa o tym wiedzą, bo znają teren. Zdjęcia zostały wykonane kilometr przed oczyszczalnią, więc z tym zanieczyszczeniem nie można wiązać obiektu, który nadzoruję. To tak jakby oskarżyć miasto Szczecin, że zanieczyściło górny bieg Odry - wtórował burmistrzowi Robert Żyliński, zarządzający Wodociągami Michałowo.

Kto odpowiada za zanieczyszczenie rzeki?

- Obecnie w oczyszczalni trwają rutynowe prace modernizacyjne, ale nie mają one wpływu na czystość rzeki. Na pewno go nie pogarszają. Jesteśmy pod regularnym nadzorem służb sanitarnych. Ostatnia kontrola składająca się z przedstawicieli sanepidu, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku i przedstawicieli z gminy odbyła się wczoraj (tj. 5 września). Nie wykryto żadnych nieprawodłowości - dodaje szef michałowskich wodociągów.

- Żadna gmina w Polsce nie zarządza rzekami, nie leży to w naszej kompetencji. Inspektorzy WIOŚ w ostatnim czasie przyjeżdżają do oczyszczalni 2-3 razy w tygodniu na kontrolę i na bieżąco monitorują sytuację - dodał burmistrz.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także Wody Polskie, które odpowiadają za dany fragment rzeki.

- Pracownicy Wód Polskich na bieżąco monitorują sytuację na rzece Supraśl. Na odcinku rzeki przed oczyszczalnią w miejscowości Michałowo [czyli tam, gdzie zostały zrobione zdjęcia - przyp. red.], nie stwierdzono pogorszenia jakości wody wynikającej z zanieczyszczeń - mówi nam Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku.

Sprawę związaną z zanieczyszczeniem rzeki Supraśl już od roku wyjaśnia prokuratura.

Do tematu jeszcze wrócimy.

Zobacz również