Jak poinformował "Przegląd Sportowy", siedmiu lekkoatletów i pięciu trenerów musiało opuścić hotel po tym, jak w ich pokojach znaleziono butelki po alkoholu. W ośrodku treningowym obowiązuje całkowitym zakaz spożywania i przetrzymywania alkoholu. Tymczasem w pokojach sportowców znaleziono puste butelki po piwie.
W ośrodku przebywali: Kamila Lićwinko, Konrad Bukowiecki, Sylwester Bednarek, Piotr Lisek, Andrzej Regin, Wojciech Nowicki i Joanna Fiodorow.
Oświadczenie Anity Włodarczyk:
Do całego wydarzenia odniósł się już także Polski Związek Lekkiej Atletyki, który po wstępnym wybadaniu sprawy wydał oświadczenie następującej treści:
"Po otrzymaniu wyjaśnień od członków ekipy przebywającej na zgrupowaniu szkoleniowym w Chula Vista informuję, że: zawodnicy przyznali się do faktu, iż znaleziono w ich lodówce piwo.
Przeprowadzona została rozmowa przez osoby kierujące ośrodkiem z trenerami z prośbą o poinformowanie zawodników, ze są zobowiązani do stosowania się do regulaminu ośrodka.
Po kilkunastu dniach od zaistniałej sytuacji sprawa została ponownie poruszona i poinformowano nas, że status zawodników został zmieniony na "zewnętrzny?.
W konsekwencji kierownictwo ośrodka pomogło w przeniesieniu zawodników do pobliskiego hotelu z zachowaniem dostępu do obiektów szkoleniowych.
Wiemy również, że pozostali uczestnicy, w tym trenerzy, poprosili o przeniesienie do tego samego hotelu i tak się stało.
Jestem absolutnie przekonany, że złamanie regulaminu ośrodka nie jest adekwatne i wysoce krzywdzące naszych zawodników w informacjach pojawiających się w mediach.
Jednocześnie informujemy, że nie ma żadnych konsekwencji finansowych dla Związku, a ich pobyt jest finansowany w ramach umowy z ośrodkiem w Chula Vista.
Będziemy po powrocie wyjaśniać sprawę z zawodnikami, ale na tę chwilę i w świetle posiadanej wiedzy nie mamy powodów, aby wszczynać jakiekolwiek postępowanie dyscyplinarne."
Do sprawy odniósł się również jeden ze sportowców, którego status, jak mówi oświadczenie PZLA zmienił się na "zewnętrzny":
fot. Facebook. com /@lisekPV
- Słyszę, że robi się jakiś szum, ponoć jakieś piwo wypiłem, gdyby nawet (sarkazm) to nie pozostaje mi nic innego powiedzieć jak: Na zdrowie kochani! Pozdro 600 i lecę dalej robić swoje - napisał na swoim profilu w serwisie facebook, Piotr Lisek, lekkoatleta stycznia i lutego w plebiscycie IAAF.