Trasa biegu rozciągała się na terenie Puszczy Knyszyńskiej, a centrum wydarzenia był malowniczy Supraśl. Impreza stworzyła wyjątkową okazję do pokazania walorów regionu.
- Wspaniały bieg, rewelacyjna atmosfera, piękna przyroda. Jestem tu drugi raz i na pewno powtórzę to w przyszłym roku, tylko tym razem na 35 km - deklarowała Małgorzata Nowakowska z Lublina, która ukończyła bieg na dystansie 16 km z czwartym czasem wśród kobiet.
Z kolei Jarosław Mazur, uczestnik sobotniego biegu, przyznał, że nigdy nie był na lepiej zorganizowanych zawodach. - Czuć było zaangażowanie wszystkich, którym zależało, by wypadło wszystko pięknie. I wypadło naprawdę mega pięknie - mówił.
W sobotę i w niedzielę zawodnicy pokonali pięć dystansów o długości: 16, 35, 50, 70 i 100 km oraz dwie trasy rowerowe o długości 20 i 60 km. Na ten najdłuższy biegacze wystartowali o godz. 3 w nocy. Najlepiej z trudami 100-kilometrowej trasy poradził sobie Tomasz Cygański z Olsztyna, który przybył na metę po 9 godzinach i 14 minutach. Wśród kobiet najszybsza na tym dystansie była Joanna Oberlan-Maroń z Torunia z czasem 10:36:26.
Tegoroczną nowością był niedzielny Bison Trail Kids, czyli leśne harce dla najmłodszych. Dzieci biegały po leśnych ścieżkach w Supraślu na dystansach 100, 500 i 1000 m.
Impreza miała również wymiar charytatywny. Uczestnicy podczas rejestracji i w trakcie zawodów wpłacali pieniądze na Fundację Hospicjum Proroka Eliasza, która otworzyła w lipcu br. hospicjum stacjonarne w Makówce. Zebrano na ten cel przeszło 10 tys. zł.
To już trzecia edycja wydarzenia. Pierwsza zgromadziła ponad 1200 osób, druga ponad 1700. Szczegóły na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.