Twórcą gry jest Adrian Górynowicz, absolwent Politechniki Białostockiej, a teraz pracownik naukowy. Zrealizował ją dzięki stypendium dla młodych, które jest przyznawane przez prezydenta miasta. Gra jest podobna do popularnej gry planszowej Monopoly.
Zawiera nazwy białostockich ulic. Gracz, który wykupi wszystkie karty dla danego rejonu, będzie mógł na tych polach budować kamienice i pobierać za nie większe opłaty od przeciwnika, jeżeli ten zatrzyma się w tym miejscu. Gracz będzie mógł kupić również Pałac Branickich, cerkiew Św. Ducha, kościół św. Rocha, czy też farny, ratusz, dworzec PKP, a nawet galerę Alfa. Wszystkie budynki zostały wyprodukowane w technologii 3D.
- To interesujący pomysł, który z pewnością przyczyni się do promocji Białegostoku. Gra może zainteresować nie tylko mieszkańców miasta i nie tylko młodzież. Dzięki niej można poznawać miasto za pomocą pasjonującej zabawy, a jednocześnie uczyć się przedsiębiorczości - mówiRafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.
Na razie nakład gry to jedynie 25 egzemplarzy. Te pierwsze egzemplarze zasilą świetlice, szkoły i przedszkola. Jedną można będzie wylicytować podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na swój projekt Adrian Górzyński dostał 14 tys. złotych, pieniądze przyznano w ramach stypendium prezydenta Białegostoku.
Premiera gry będzie miała miejsce 17 grudnia, w Galerii im. Sleńdzińskich przy ulicy Legionowej.
