Białostocki diabelski młyn postawiono na Rynku Kościuszki w maju br. Miał 30 m, posiadał 20 gondoli, w których łącznie mieściło się 120 osób. Koszt wstępu wynosił od 20 do 25 zł. Z pomocą karuzeli można było podziwiać panoramę miasta i porządnie przyjrzeć się mu z góry. Mieszkańcy chętnie korzystali z atrakcji.
Co ważne, Miasto nie dokładało pieniędzy do karuzeli, a na niej zarabiało. Jak tłumaczył w mediach społecznościowych Rafał Rudnicki, czyli zastępca prezydenta Białegostoku, to przedsiębiorca wynajmuje przestrzeń.
Dziś (12.06) rozpoczął się demontaż młyńskiego koła. Cieszyło mieszkańców równo miesiąc.