Wystawa w Arsenale. Według ministra zbyt kontrowersyjna. Galeria odpowiada, że sztuka nie powinna być odbierana zbyt dosłownie

Chodzi o wystawę "Strach" w białostockiej galerii Arsenał. Część prac jest skierowana tylko do dorosłych. Nie podoba się to jednak ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu. Nakazał usunięcie logówki ministerstwa z plakatów i banerów promujących wystawę.

Źródło: Galeria Arsenał

Źródło: Galeria Arsenał

Wystawa "Strach" w białostockiej galerii Arsenał jest od 21 sierpnia - prezentowana jest w ramach festiwalu Wschód Kultury/Inny Wymiar. Prezentowane są na niej prace 26 artystów i artystek z Europy Środkowowschodniej: z Armenii, Białorusi, Gruzji, Polski i Ukrainy. Jednym z jej elementów jest performance wideo autorstwa ukraińskiej artystki Oksany Andreevy noszącej pseudonim AntiGonna we współpracy z kamerzystą i fotografem Andreiem Boyko. To część wystawy skierowana tylko do widzów dorosłych. Jest oddzielona od innych ekspozycji, przed wejściem do pomieszczenia, w którym jest prezentowana, wisi ostrzeżenie: Prace w tej sali przedstawiają akty przemocy oraz brutalne sceny erotyczne. Wstęp tylko dla widzów pełnoletnich.

Wystawa budzi kontrowersje. Również w Ministerstwie Kultury, które wydało oświadczenie: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje, że nie finansuje i nie patronuje wystawie "Strach" prezentowanej przez Galerię Arsenał w Białymstoku. Jednocześnie, wobec skandalicznych treści prezentowanych na wystawie, MKiDN żąda usunięcia swojego logotypu oraz nieprawdziwych informacji o rzekomym patronacie i finansowaniu wystawy "Strach" ze środków ministra kultury. Organizacja i finansowanie wystawy leżą wyłącznie po stronie miasta Białystok i miejskich instytucji kultury, do których należy galeria Arsenał. Narodowe Centrum Kultury nie zostało poinformowane o przedmiotowej "instalacji", a otrzymany od organizatorów opis wystawy odbiega od jej rzeczywistej treści.

Ministerstwo poinformowało też, że wraz z Narodowym Centrum Kultury rozważą zasadność kontynuowania współpracy z miastem Białystok i organizacji w naszym mieście wydarzeń w ramach festiwalu Wschód Kultury w przyszłości.

Swoje oświadczenie wydała też Galeria Arsenał:

21 sierpnia 2020 roku w Galerii Arsenał elektrownia otworzyliśmy wystawę pt. "Strach", prezentującą prace 26 artystów i artystek z Europy Środkowo-Wschodniej - pisze Monika Szewczyk, dyrektorka Arsenału i jedna z kuratorek wystawy. - Zrealizowaliśmy ją w ramach Festiwalu Wschód Kultury/Inny Wymiar. Ekspozycja w wieloaspektowy sposób analizuje zjawisko strachu na poziomie lokalnym, regionalnym i globalnym. Zaproszeni artyści z Armenii, Białorusi, Gruzji, Polski i Ukrainy mówią - często używając mocnych środków artystycznych - o poważnym problemie, który dotyczy nas wszystkich i z ogromną siłą wpływa na współczesny kształt rzeczywistości społecznej oraz powagę towarzyszących jej zagrożeń. W pracach widać jednak też wyraźnie konteksty lokalne. Zatem pomimo uniwersalności problemu, czym innym warunkowany jest strach w Ukrainie, ogarniętej wojną, czym innym w protestującej Białorusi, a czym innym w Polsce, co wpływa z kolei na nieporównywalność doświadczeń, odmienność perspektyw i rodzaj ekspresji użytego języka artystycznego. Naszym obowiązkiem jako galerii sztuki współczesnej jest uczciwe pokazanie różnorodności i złożoności komunikatów wysyłanych przez twórczynie i twórców. Stanowi to o prawdziwej różnorodności kulturowej, która zawsze przyświecała działaniom spod znaku "Wschodu Kultury".

Praca AntiGonny jest jedną z 34 prezentowanych na wystawie pod tytułem "Strach". Dotyczy problemu opresyjności przemocy seksualnej (szczególnie w czasie wojny w Ukrainie po obu stronach konfliktu). To przed nią, w dosadny sposób, ostrzega i przeciwstawia się artystka, która jej doświadczyła i zna problem z autopsji.

Sztuka nie powinna być odbierana w sposób dosłowny, literalny, jest w niej miejsce na niedomówienie, na interpretację, na ironię. W pracy AntiGonny ta metaforyczność jest podkreślona teatralnym, afektowanym gestem, aranżacją. Sprowadzanie tej pracy do "pornografi" jest banalizowaniem funkcji języka sztuki, ale też całego problemu związanego z przemocowością.

Uważamy, że interpretacja pracy w proteście wysłanym do MKiDN jest krzywdząca i nie odpowiada prawdzie. Wystawa jest integralną całością, ignorując koherentność utworu, prace wyrwano z kontekstu, przeinaczając jej prawdziwe, zakładane przez Artystkę, sensy.

Mając świadomość wrażliwości tematu, plakaty, ulotki informacyjne o wystawie oraz nośniki internetowe zostały opatrzone adnotacją, że na wystawie znajdują się prace skierowane do widzów dorosłych. Sala z prezentowaną pracą została oddzielona kotarą, na której informacja została ponowiona.

Ekspozycja spotyka się z bardzo dobrym odbiorem naszej publiczności, której dziękujemy za wrażliwość, empatię i zrozumienie.

O pracy AntiGonny wypowiedział się również Nikita Kadan, jeden z kuratorów wystawy "Strach":

Praktyka artystyczna AntiGonny opiera się na pracy z traumatycznymi doświadczeniami. Jest formą arteterapii. Ponieważ AntiGonna zajmuje się tak uniwersalnymi problemami, jak przemoc wobec kobiet, umniejszanie własnej wartości, narzucanie nienawiści wobec samego/samej siebie czy też uciszanie bólu, jej artystyczna imaginacja wprost wymaga swej reprezentacji w przestrzeni publicznej.

Należy zrozumieć, że wybrany przez artystkę gatunek "porno-horroru" jest zarówno krytyczny wobec horrorów i pornografii, jak również wobec technik manipulowania strachem i pożądaniem seksualnym. Pornografia nigdy nie jest krytyczna wobec własnego języka, dlatego twórczość AntiGonny raczej dekonstruuje ją, czy też odsłania ukryte mechanizmy jej siły oddziaływania.

Logo Ministerstwa Kultury z wystawy zniknęło.

Zobacz również