Co się wydarzyło na murawie? Część ma zostać wymieniona

Spór o murawę trwa. Przypomnijmy, że po ostatnich domowych meczach Jagiellonii Białystok środowisko sportowe i kibice krytykowali jej stan. Na zdjęciach, które pojawiły się w sieci, można było zauważyć, że w niektórych miejscach są dziury w powierzchni trawy.

[fot. Daniel Abramowicz/Bia24]

[fot. Daniel Abramowicz/Bia24]

Pół-trawa, pół-dziura - m.in. tak w ostatnim czasie zaczęto określać murawę, na której swoje domowe mecze rozgrywa Jagiellonia Białystok. Pojawiły się też i komentarze, sugerujące, że to przez stan boiska, nie powiodło się w ostatnich meczach obecnemu liderowi.

W związku z zaistniałą, dość burzliwą dyskusją i krytyką dotyczącą stanu murawy na białostockim stadionie przy ul. Słonecznej 1, spółka Stadion Miejski zdecydowała się zwołać we wtorek (27.02) konferencję prasową.

Apel o rozsądek...

- Jeżeli chodzi o kwestie murawy, to w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele informacji, dużo hejtu z tym związanego, w szczególności dotyczącego osób zajmujących się murawą, greenkeepera. Nie sposób się do tego nie odnieść. Mamy jednego z najlepszych greenkeeperów w ekstraklasie, który od wielu lat pracuje nad murawą na białostockim Stadionie Miejskim - dokładnie od 2007 roku. Swoją pracę wykonuje bardzo dobrze, korzystając z najlepszych możliwych narzędzi - mówił dziennikarzom prezes spółki Stadion Miejski Adam Popławski.

W jakiej kondycji jest murawa obecnie?

- Odnosząc się do tego, w jaki sposób murawa wygląda teraz, jaka jest jej kondycja, musimy zaznaczyć, że głównym tego powodem, były niestety warunki pogodowe w listopadzie, grudniu i styczniu. A przede wszystkim niestabilność tych warunków, i nie mówimy o niestabilności warunków na przestrzeni jednego dnia (...), ale całego miesiąca. Czyli mamy dwa-trzy okresy w ciągu miesiąca, kiedy mamy odwilż i dwa-trzy okresy, gdy mamy znaczny spadek temperatur, opady śniegu, deszczu ze śniegiem. W takich warunkach bardzo ciężko jest ułożyć i zrealizować plan pielęgnacji murawy, taki, który pozwoliłby nam kompleksowo zadbać o jej kondycję - mówił dziennikarzom kierownik działu eksploatacji spółki Maciej Glinka.

Wyjaśniał, że w warunkach pogodowych jakie mieliśmy w listopadzie i grudniu, utrudnione było zastosowanie środków ochrony roślin, które pozwoliłyby na uodpornienie trawy na infekcje grzybiczne.

Część najbardziej zniszczonej murawy będzie wymieniona 

- Stosujemy doświetlanie murawy, szczególnie w tych miejscach, gdzie te ubytki są najbardziej widoczne. W tych miejscach stosujemy także maty pielęgnacyjne, tak by ochronić wierzchnią warstwę murawy - dodał Glinka.

Jeśli, utrzymująca się obecnie dobra pogoda się nie zmieni, to w najbliższym czasie możliwe będzie uzupełnienie braków trawy.

Galeria

Zobacz również