1 marca obchodzony jest w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji w całej Polsce organizowane są wydarzenia upamiętniające. Ulicami Hajnówki już po raz czwarty przeszedł marsz pamięci. Rozpoczął się o godzinie 13:00.
-Marsz w Hajnówce zakończony. Przebiegł bezpiecznie. Podczas marszu nie ujawniono zakazanej symboliki - informuje biuro prasowe podlaskiej policji.
Na niektórych eta[ach marszu pojawili się jednak jego przeciwnicy.
-Policjanci podjęli czynności w stosunku do 76 osób jedna została ukarana mandatem w stosunku do pozostałych zostaną skierowane wnioski o ukaranie - informuje nadkom. Tomasz Krupa.
fot. Podlaska Policja
ZDANIA SĄ PODZIELONE...
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych upamiętnia m.in. Romualda Rajsa "Burego", którego oddział niepodległościowego podziemia spacyfikował zimą 1946 r. kilka wsi z okolic Bielska Podlaskiego zamieszkanych przez prawosławną ludność białoruską. To ten fakt budzi najwięcej kontrowersji. Początkowo marsz został zakazany przez burmistrza Hajnówki Jerzego Siraka, który decyzję uzasadnił między innymi tym, iż w czasie ubiegłorocznego wydarzenia jego uczestnicy wznosili okrzyki "Narodowa Hajnówka" i "gloryfikowali" postać Romualda Rajsa wznosząc okrzyki "Bury - mój bohater". Innego zdania był sąd okręgowy, który rozpatrywał odwołanie złożone przez organizatorów marszu. Uznał je za zasadne. Zdaniem sądu, zakaz naruszyłby zapisy Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i prawa o zgromadzeniach.