W ostatni przed wyborami parlamentarnymi poniedziałek (09.10) na terenie biogazowni Zielona Energia w Michałowie odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli kandydaci podlaskiej listy sejmowej KO: przewodnicząca rady miejskiej w Michałowie Maria Ancipiuk, poseł Robert Tyszkiewicz, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz burmistrz Michałowa Marek Nazarko. Spotkanie dotyczyło roli OZE.
- Musimy otworzyć sieci energetyczne na współpracę z rozproszoną i niezależną produkcją energii elektrycznej. Zielona energia w Polsce jest możliwa i jest dostępna, trzeba tylko stworzyć odpowiednie warunki do tego by w ogóle mogła powstać - powiedział Tyszkiewicz.
- Te miliardy zamiast do nietrafionych pomysłów, typu budowa elektrowni w Ostrołęce, powinny trafić do samorządów na przystosowanie sieci energetycznych, które mogłyby współpracować z małymi przedsięwzięciami energetycznymi – wtórował mu Tomasz Siemoniak i dodał: - To co przeżywamy w ostatnim czasie, czyli te huśtawki cen, podwyżki, obniżki, zapowiedzi, obietnice to kompletna niestabilność.
Nie zabrakło też wątku wyborczego: - 15 października zdecydujemy, czy chcemy energetyki stabilnej czy takiej, o której decydują ludzie, którym wszystko wypada z rąk i przez których nawet paliwa może zabrakną na stacjach - powiedział Tomasz Siemoniak.
Michałowo wie jak pozyskiwać naturalne źródła energii
Głos zabrał również Marek Nazarko, który przypomniał, że biogazownia w Michałowie to jedna z pierwszych tego typu inwestycji w woj. podlaskim. Nadwyżki energii wyprodukowanej przez biogazownię w Michałowie są kupowane m.in. przez znajdującą się niedaleko szkołę i pływalnię.
- Nasza gmina należy do spółdzielni energetycznej. Ale to wszystko nie jest i nie było takie proste. Kiedy w końcu ciepło popłynęło do naszych obiektów użyteczności publicznej to przyszła mi do głowy myśl - dlaczego mieszkańcy Michałowa nie mogą korzystać z tego ciepła? Mogą! Potrzebujemy do tego tylko odpowiedniego finansowania i regulacji prawnych, a resztę zrobimy sami – zapowiedział burmistrz Michałowa.
Maria Ancipiuk przypomniała z kolei, że zanim biogazownia w Michałowie powstała to budziła obawy i miała wielu przeciwników.
- Mieliśmy masę problemów łącznie z protestami. Ale dzięki inwestorom oraz naszym działaniom biogazownia powstała i to jest sukces. Dziś możemy powiedzieć, że wiemy jak odzyskiwać naturalne źródła energii – dodała kandydatka na posła z ramienia KO Maryla Ancipiuk.
O biogazowni:
Funkcjonowanie biogazowni opiera się na naturalnym procesie, który występuje na Ziemi od milionów lat – rozkładzie materii organicznej przez bakterie beztlenowe. W jego wyniku powstaje metan, czyli gaz, który jest jednym z dominujących (obok m.in. ropy naftowej) nośników energii na świecie. W Michałowie do produkcji biogazu używa się głównie kiszonki kukurydzy. Produktem odpadowym tego procesu jest energia cieplna, która w ok. 20 proc. służy podtrzymaniu temperatury procesów fermentacyjnych w samej biogazowni.