WYBORY. PiS dziękuje polskim matkom i żołnierzom

Dzień po premierze filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland dwoje kandydatów PiS na posłów w centrum Białegostoku podczas konferencji prasowej potępiło przesłanie filmu i skrytykowało przedstawione w nim obrazy i interpretacje.

Konferencja prasowa kandydatów na posłów KW PiS Michała Wiśniewskiego i Małgorzaty Mitury [fot. Bia24]

Michał Wiśniewski, wiceminister obrony narodowej, kandydat na posła z listy KW PiS oraz Małgorzata Mitura, kandydatka na posła tego samego komitetu oraz kilkoro jeszcze młodych ludzi z Forum Młodych PiS wypowiada się jednoznacznie krytycznie o wydźwięku filmu „Zielona granica, który poprzedniego dnia miał premierę w białostockich kinach.

Wiśniewski zwrócił uwagę, że film rysuje nieprawdziwy, fałszywy obraz mieszkańców terenów przygranicznych. Żołnierzy przyjmuje się tu z otwartymi ramionami. – Dziękuję wszystkim, którzy tutaj na Podlasiu przyjęli naszych żołnierzy z otwartymi rękami i otwartymi sercami. Oni wiedzą, że ich dzieci mogą dziś bawić się tutaj na rynku w Białymstoku bezpiecznie, bo strzegą ich nasi żołnierze – mówił Michał Wiśniewski.

Przypomniał, że właśnie dzisiaj cztery tysiące żołnierzy ochotników w całej Polsce składa przysięgę wojskową. – Oni są gotowi służyć ojczyźnie. Co mają powiedzieć ich matki, siostry, ojcowie, gdy słyszą i widzą takie filmy, takie oszczerstwa skierowane przeciwko ich dzieciom, braciom? Chcę wam powiedzieć: żołnierze, funkcjonariusze nie jesteście sami, stoimy za wami murem – zapewniał Michał Wiśniewski, wiceminister obrony narodowej i kandydat na posła z listy komitetu PiS.

Z kolei Małgorzata Mitura mówiła o groźnych dla Polski konsekwencjach, jakie rodzi film Agnieszki Holland. Odczytała fragment artykułu zamieszczonego na rosyjskojęzycznym portalu internetowym: „w filmie nagrodzonym na weneckim festiwalu przedstawiono całą prawdę o tym, co mówi i robi polska straż graniczna, która pilnuje naszego odcinka granicy. W wypowiedziach aktywistów, żołnierzy, uchodźców i mieszkańców pogranicza jest cała prawda o sytuacji. Ta prawda pokazuje złowrogie oblicze polskiej władzy i bezpodstawne wprowadzenie zakazów na granicy”.

– Jeśli to, co jest pokazane w tym filmie, to jest „prawda o sytuacji”, to ja znam całkowicie inną prawdę o sytuacji; taką, że służby pilnują naszej granicy, strzegą naszego bezpieczeństwa i należy im się za to nasz szacunek i wdzięczność, ponieważ dzięki nim możemy żyć bezpiecznie – powiedziała Małgorzata Mitura kandydatka do Sejmu z listy KW PiS.

Jej zdaniem film Agnieszki Holland „idealnie dostarczył pożywki dla białoruskiej propagandy antypolskiej na cały rok”.