Dla porównania cztery lata temu podczas całego głosowania frekwencja w kraju wyniosła 47,21 proc. A dziś zbliża się do tamtego wyniku już cztery godziny przed zamknięciem lokali wyborczych. W Podlaskiem cztery lata temu do urn poszło 48,01 proc. uprawnionych, dziś do godziny 17:00 głosowało już prawie 43 proc. Czy w ciągu czterech godzin uda się osiągnąć przynajmniej połowę uprawnionych do głosowania?
Zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował na konferencji prasowej, że największa frekwencja była w woj. mazowieckim i wyniosła 45,31 proc., w woj. świętokrzyskim - 43,95 proc. oraz w woj. podlaskim - 42,97 proc. Najmniejszą frekwencję do tej pory odnotowano w woj. opolskim - 37 proc.
Marciniak ocenił, że jest to dobra wiadomość, jeśli chodzi o frekwencję wyborczą. Cztery lata temu frekwencja o godz. 17.30 wynosiła 39,28 proc. - W tej chwili frekwencja jest wyższa o 2,37 proc., czyli ok. 650 tys. osób więcej głosowało dzisiaj, porównując do poprzednich wyborów - dodał.
Jak podała PKW, rekord frekwencyjny na godz. 17 padł w gminie Aleksandrów (powiat piotrkowski, województwo łódzkie). Głosowało tam już 64 proc. uprawnionych.
Frekwencja w Białymstoku o godzinie 17:00 wyniosła 41,14 proc. Znaleźliśmy się na ósmym miejscu spośród 18 miast, jakie PKW podała w swoim wykazie. Najwyższa frekwencja jest w Warszawie i przekracza 47 proc. Najmniejszą frekwencję z tej osiemnastki dużych miast ma Wrocław - ponad 37 proc.
Członek PKW Arkadiusz Despot-Mładanowicz podczas konferencji prasowej mówił, że w całej Polsce do godz. 16 odnotowano 595 przestępstw i wykroczeń związanych z ciszą wyborczą, w tym wykroczeń było 559.
Jednak zdaniem wiceprzewodniczącego PKW, Komisja nie otrzymała żadnych informacji, które wskazywałyby na to, że cisza wyborcza będzie przedłużona. - Czyli szansa jest taka, że o godzinie 21.00 zakończy się głosowanie - dodał Sylwester Marciniak.
Od początku trwania ciszy wyborczej do godz. 18 mamy 23 zgłoszenia o incydentach związanych z wyborami w całym województwie - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku.
Incydenty w Podlaskiem dotyczą naruszenia ciszy wyborczej oraz niszczenia i usuwania plakatów wyborczych. Jak informuje policja, w Boguszycach (powiat łomżyński) policjanci zatrzymali 35-latka, który po otrzymaniu kart do głosowania zaczął zachowywać się w sposób arogancki, a po zwróceniu mu uwagi opuścił lokal. Został zatrzymany przez policjantów. W swoim organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
Źródło: PKW, Podlaska policja