Od połowy kwietnia policjanci otrzymywali zgłoszenia o włamaniach do kościelnych skarbonek.
Do pierwszego z nich doszło w jednym z kościołów w Wasilkowie. Sprawca włamał się do świątyni, a następnie zerwał ze ściany skarbonkę z pieniędzmi. Kilka dni później wszedł do otwartego kościoła w Zabłudowie. Wykorzystując nieobecność innych osób, podważył drzwiczki skarbonki i ukradł z niej pieniądze. Wartość strat oszacowano na około 4 tys. zł.
Pracujący nad sprawą policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalili podejrzanego o te włamania. Pomógł im w tym monitoring miejski, który nagrał poczynania włamywacza.
W trakcie dalszych ustaleń wyszło na jaw, że białostoczanin próbował również ukraść pieniądze ze skarbonki znajdującej się w jednym z kościołów w powiecie sokólskim. To jednak nie udało mu się z uwagi na jej konstrukcję.
37-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał trzy zarzuty: dwa zarzuty kradzieży z włamaniem i jeden usiłowania tego przestępstwa. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.