W działaniach wojennych biorą udział regularne oddziały armii rosyjskiej. W czwartek w dzień rzecznik prezydenta Rosji przekazał, Rosji chodzi o to, by – jak mówił – Ukraina zrezygnowała z rozmieszczenia broni na swoim terytorium i przyjęła status państwa neutralnego”. – Sformułowaliśmy to dość jasno: to jest status neutralny, to jest rezygnacja z systemów uzbrojenia. Tutaj pojawia się pytanie, czy kierownictwo Ukrainy jest na to gotowe – dodał Dmitrij Pieskow cytowany przez RIA Nowosti.
Stany Zjednoczone i państwa Europy potępiły jednoznacznie najazd Rosji na Ukrainę. Zapowiedziano nałożenie sankcji na Rosję. Najważniejszym sojusznikiem Rosji okazały się Chiny. „Rosja to niepodległy kraj i może sama podejmować decyzje w oparciu o własne interesy” – oświadczyła w czwartek rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying. Sprzeciwiła się nazywaniu rosyjskich działań na Ukrainie „inwazją” i oskarżyła USA o podsycanie napięć.
Na Ukrainie trwa wojna, giną ludzie, także osoby cywilne. Tysiące Ukraińców zmierzają do sąsiednich krajów, w tym Polski. Do Mołdawii i Rumunii przedostało się kilka tysięcy Ukraińców, a około 100 tysięcy uciekło ze swoich domów po rozpoczęciu inwazji przez Rosję – podało w czwartek Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR).
Na ranem w piątek agencje informują, że Rosja kontynuuje atak zbrojny na niepodległość Ukrainy. W Kijowie słychać było ekslozje prawdopodobnie pocisków rakietowych, a według doniesień korespondentów wojennych duże oddziały czołgów armii rosyjskiej zmierzają w kierunku Kijowa.
Stolica Ukrainy znalazła się pod ciężkim ostrzałem rakietowym armii rosyjskiej – poinformował w piątek rano szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. „Straszliwy rosyjski atak rakietowy na Kijów. Ostatni raz coś takiego nasza stolica przeżyła w 1941 roku, podczas ataku nazistowskich Niemiec” – napisał na Twitterze Kułeba.