Polacy w Kazachstanie. Do Muzeum Pamięci Sybiru trafiły wyjątkowe pamiątki rodzinne

Związek Polaków w Kazachstanie nawiązał współpracę z Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Dziś (9.03) został podpisany w tej sprawie list intencyjny.

Muzeum Pamięci Sybiru i Związek Polaków w Kazachstanie zawarły porozumienie, które pozwoli na utrwalanie i badanie losu zesłańców. W spotkaniu wzięli udział: Katarzyna Ostrowska, prezes Związku Polaków w Kazachstanie oraz wiceprezes Irena Pajewska-Strzałkowska, a także Oleg Czerwiński również ze Związku Polaków w Kazachstanie i Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru.

- Kontakt ze środowiskiem polonijnym w Kazachstanie jest dla Muzeum Pamięci Sybiru szczególnie ważny. To drugie po Syberii miejsce, do którego trafiło najwięcej polskich deportowanych. Trzeba pamiętać, że deportacje ludności polskiej do Kazachstanu miały miejsce już w latach 30. XX wieku – podkreślił podczas uroczystego podpisania listu intencyjnego prof. Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.

Jak dodał: - Kazachstan jest dla nas głównym miejscem prowadzenia badań, nawiązywania kontaktów. Muzeum Pamięci Sybiru chce się stać miejscem, które będzie łączyło wszystkich  potomków osób deportowanych, w tej chwili rozsianych po całym świecie. 

Przedstawicielki Związku Polaków w Kazachstanie przekazały do zbiorów Muzeum Pamięci Sybiru pamiątki należące do osób deportowanych w latach 30.

- To rzeczy, jakie ludzie zabierali ze sobą w podróż. Faktycznie rodziny, które przyjechały do Kazachstanu, mogły zabrać ze sobą do wagonów towarowych, którymi byli przewożeni, rzeczy stanowiące ich dobytek. Najważniejsze jest to, że te pamiątki się zachowały i historia, o której dzisiaj mówimy, po prostu przetrwała razem z tymi przedmiotami - opowiada nam Katarzyna Ostrowska, Prezes Związku Polaków w Kazachstanie.

Wśród pamiątek jest m.in. śpiewnik zabrany z domu przez deportowaną z terenów sowieckiej Ukrainy Emilię Manel i wyhaftowany przez nią własnoręcznie ręcznik, a także talerz zabrany do Kazachstanu przez Mikołaja Paszkowskiego.

Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej Polacy zamieszkujący Związek Sowiecki stali się ofiarami licznych deportacji. Kazachstan był jednym z dwóch miejsc przymusowych zsyłek.

Zobacz również