- Mając na uwadze zapewnienie mieszkańcom do świadczeń opieki zdrowotnej wyrażamy głębokie zaniepokojenie zmianami, jakie wprowadza nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Od lat staramy się inwestować w szpitale, w nasze placówki opieki zdrowotnej. Tylko w ostatni czasie na ten cel przeznaczyliśmy 230 mln zł. Standard w tej chwili w niektórych szpitalach i oddziałach jest bardzo wysoki. Żeby to utrzymać finansowanie z NFZ i innych dotacji nie może być obniżone - mówi Jerzy Leszczyński, marszałek województwa podlaskiego.dostępności
Projektowana ustawa wprowadza zmiany, m. in. w kwalifikację świadczeniodawców poszczególnych poziomów Podstawowego Szpitalnego Zabezpieczenia. W związku z tym, danemu szpitalowi zostanie przyporządkowany jeden z poziomów PSZ oraz zostaną wskazane profile, zakresy i rodzaj świadczeń, w ramach których szpital będzie mógł udzielać świadczeń opieki zdrowotnej.
W woj. podlaskim spośród trzech szpitali wojewódzkich tylko jeden spełnia wymagania i zostanie zakwalifikowany do III, czyli najwyższego poziomu. Ma to istotny wpływ na finansowanie dla świadczeniodawców oparte o odpowiedni wskaźnik dotyczący struktury udzielanych świadczeń. W obliczu wielomilionowych inwestycji rozpoczętych i kontynuowanych przez szpitale wojewódzkie, które zakwalifikowane zostaną do II poziomu zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, wpłynie to negatywnie na wykorzystanie zasobów zarówno kadrowych jak i infrastrukturalnych. Istnieje obawa restrukturyzacji a nawet likwidacja pojedynczych oddziałów ramach szpitali, które nie wejdą do sieci. Pociągnie to za sobą negatywne konsekwencje dla pacjentów i pracowników.
- Nie mamy wytwórni papierów wartościowych, która może dodrukować każdą ilość pieniędzy. Nasze środki są ograniczone, a budżet naszego województwa jest jednym z najskromniejszych w skali całego kraju. Każdą złotówkę, którą wydamy w obszarze zdrowia musimy obrócić parokrotnie i zastanowić się jaki cel będzie przynosił najlepszą poprawę jakości i dostępności świadczonych usług medycznych naszym mieszkańcom - mówi z kolei Bogdan Dyjuk, członek Zarządu Województwa Podlaskiego. - Mamy obawę, że środki na poprawę jakości świadczonych usług, poprawę infrastruktury, wyposażenia, podniesienie kompetencji pielęgniarek, czy lekarzy będziemy musieli przeznaczyć na pokrycie wyniku ujemnego. To znaczy, że dwukrotnie zapłacimy za to samo. Może dojść do sytuacji paradoksalnej, że samorząd województwa będzie musiał zaciągać kredyt, aby pokryć wynik ujemny w szpitalu.
Zgodnie z proponowanymi zmianami ustawy do sieci nie wchodzą jednostki rehabilitacyjne i psychiatryczne. Jedynie na podstawie indywidualnej zgody ministra zdrowia do PSZ mogą zostać wskazane podmioty lecznicze, które posiadają tylko jeden profil działalności. To z kolei może wskazywać na brak konsekwencji w jednolitym traktowaniu podmiotów leczniczych. Świadczenia nienależące do PSZ będą nadal kontraktowane w oparciu o postępowanie konkursowe. Oznacza to znaczne ograniczenie, gdyż w konkursach będzie dostępne tylko 9 proc. obecnych środków finansowych na leczenie szpitalne.
- Szpital psychiatryczny w Choroszczy jest jednym z największych tego typu placówek w Polsce. Na ten moment psychiatria zostaje finansowana na starych zasadach i będą one obowiązywały do półrocza 2018 r. Co oznacza, że będziemy generowali wysokie straty. W szpitalu w Choroszczy już brakuje 4 mln zł. Przeliczając to wszystko to w listopadzie powinniśmy zamknąć szpital - mówi Tomasz Goździkiewicz, dyrektor Samodzielny Publiczny Psychiatryczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Choroszczy. - Niedostrzeganie szpitali psychiatrycznych w sieci i zostawienie ich poza siecią powoduje takie skutki, które w dalekosiężnej perspektywie będą powodowały gorszą opiekę w tym zakresie, co jest niezgodne z tendencjami ogólnoeuropejskimi, gdzie choroby psychiczne zaliczono do drugiej grupy, po chorobach kardiologicznych.
Jak czytamy w oficjalnym stanowisku - Zarząd Województwa Podlaskiego wyraża głębokie zaniepokojenie w związku z projektem utworzenia tzw. "sieci szpitali", który nie kwalifikuje wojewódzkich szpitalu do III poziomy PSZ, a tym samym obniża kwotę ryczałtu, która będzie przeznaczona na ich finansowanie, jak również na zabezpiecza stabilności finansowej jednostek monoprofilowych. Ponadto projektowane zmiany do ustawy nie gwarantują zwiększenia dostępności pacjentom do świadczeń medycznych, a także wyższej jakości usług, a wręcz przeciwnie mogą wpłynąć na ich poważne ograniczenie.