Tarcza Antykryzysowa to pakiet rozwiązań przygotowanych przez rząd, który ma ochronić polskie państwo i obywateli przed kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Skierowany jest do tych pracowników i pracodawców, którzy przeżywają trudności ekonomiczne i odnotowują spadek obrotów lub przychodów. Na walkę z kryzysem wywołanym pandemią polski rząd przeznaczył ponad 312 mld zł.
- W większości przypadków to właśnie utrzymanie miejsc pracy jest warunkiem koniecznym, aby jakąkolwiek pomoc otrzymać i to się udaje zrobić dlatego, że polscy przedsiębiorcy mają gen zaradności, gen utrzymania się na rynku, gen walki - mówił podczas dzisiejszego briefingu wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
Poinformował, że według rządowych statystyk zagrożonych z powodu pandemii było 6,7 mln miejsc pracy, z czego kilkadziesiąt tysięcy osób pracę straciło. Zwrócił przy tym uwagę, że zdecydowanie łatwiej jest utrzymać miejsca pracy niż stworzyć nowe, co mogłoby się wiązać z koniecznością wdrażania dużych programów zachęcających firmy do zatrudniania po pandemii.
Białostockiej firmie Biacomex, która zatrudnia 106 osób, udało się utrzymać wszystkich pracowników dzięki rządowemu wsparciu. Jak poinformował wiceprezes Zbigniew Dec, przedsiębiorstwo skorzystało z różnych tarcz i łącznie otrzymało 4,2 mln zł z PFR, dofinansowania na utrzymanie miejsc pracy z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, z bonu Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego, z PARP oraz z odroczonych płatności składek ZUS.
- Wprowadziliśmy również zmiany strukturalne w firmie - część pracowników zatrudnionych w turystyce została przeniesiona do innych działów po to, by te etaty utrzymać. Na początku tego roku pojawiła się możliwość wsparcia, czyli Tarcza PFR 2, o którą się ubiegaliśmy jako branża stricte turystyczno-transportowa. Złożenie wniosku było na tyle nieskomplikowane, że mogliśmy go sami przygotować - mówił wiceprezes Zbigniew Dec.
Biacomex jest firmą rodzinną. Zajmuje się sprzedażą samochodów, ich serwisem technicznym, prowadzi blacharnię i lakiernię. Działa też w branży turystycznej: wynajmuje autokary turystyczne, ma biura podróży.
- Z miesiąca na miesiąc widać, że rynki się budzą, że klienci są bardziej zainteresowani powrotem do planów zakupowych, które mieli wcześniej. I to jest doskonała informacja, bo tak jak skończyliśmy rok 2020 na stracie PKB mniej więcej 2,8%, tak wszelkie prognozy, zarówno Komisji Europejskiej, jak i Banku Światowego, wskazują, że ten rok to będzie grubo ponad 3% PKB na wzroście - podsumował wiceminister Waldemar Buda.