To będzie szeroka brama na rogatkach Białegostoku zamiast dzisiejszego wąskiego gardła, gdzie tranzytowa obwodnica zwęża się do jednego pasa ruchu. Tu zbiegają się trasy z Litwy i Białorusi w kierunku stolicy i centrum kraju. Projekt nowego węzła Porosły przewiduje dwupoziomowe skrzyżowania i wiadukty nad torami.
- To szczególna inwestycja, budowana we współpracy przez miasto Białystok, gminę Choroszcz oraz generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. - Moja decyzja zezwala nie tylko na realizację tej inwestycji, ale również na wykorzystanie ponad 170 mln zł unijnego dofinansowania przyznanego z programu Polska Wschodnia.
Inwestorem jest miasto Białystok. Trwa drugi przetarg na wykonanie budowy. Jest problem, bo samorząd przeznaczył na to zadanie 140 mln zł a najniższa z ofert, jakie wpłynęły do przetargu, jest o 100 mln wyższa.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapewnia dziś jednak, że miasto jest zdeterminowane, by rozstrzygnąć przetarg, i ma nadzieję znaleźć na to pieniądze. Truskolaski podkreśla jednak, że ponieważ jest to wspólna inwestycja, to spodziewa się wspólnego z rządem i GDDKiA udziału finansowego na przykład w wykupie działek pod budowę dróg, co może kosztować ok. 20 mln zł.
Z węzłem Porosły łączy się inna inwestycja drogowa - budowa początkowego 700-metrowego odcinka łączącego węzeł Porosły z zachodnią obwodnicą Białegostoku (Trasą Niepodległości). Na tę inwestycję także trwa przetarg. Tu miastu brakuje 40 mln zł do najniższej oferty wykonawcy. Prowadzenie obu tych inwestycji w jednym czasie spowoduje wielkie utrudnienia w ruchu tranzytowym w kierunku Warszawy.