Wczesnośredniowieczny miecz wrócił po konserwacji do Muzeum Wojska

Na obiekt natrafił w sierpniu 2022 r. w swoim czasie wolnym jeden z najbardziej doświadczonych pracowników Muzeum, Szczepan Skibicki. 

- To była niedziela, okolica godziny 17, kiedy pływałem w rzece Supraśl. Znałem to miejsce i pamiętam, że jakiś czas wcześniej była tam łacha piachu. Jednak kiedy już tam płynąłem nie było po niej śladu. Mniej więcej na głębokości 120 cm zobaczyłem interesujący przedmiot, który okazał się mieczem! Wtedy po raz pierwszy i ostatni krzyczałem ze szczęścia pod wodą! Miałem po prostu fart, a dzięki mojemu wykształceniu i pracy wiedziałem jak go zabezpieczyć i jakie służby powiadomić - mówił Szczepan Skibicki.

Dr Ryszard Kaźmierczak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika dodawał:

- Prezentowany obiekt jest na pewno wyjątkowy. Datujemy go na IX wiek, jest to miecz typu E wg. typologii Petersena, używany przez wikingów i ludy bałtyckie. Najprawdopodobniej przybył tu z kimś ważnym i co trzeba zauważyć takiego miecza się nie gubi. Sądzimy z dużym prawdopodobieństwo, że doszło przy rzece do jakiejś potyczki, bitwy i miecz znalazł się w wodzie razem z właścicielem.

Robert Sadowski, dyrektor Muzeum Wojska w Białymstoku, podkreślał, że na pewno jest to znalezisko wyjątkowe.

- Dzięki niemu w swoich zbiorach posiadamy już dwa "nagie miecze" bowiem w latach 70 XX wieku został przekazany do Muzeum, miecz z X wieku znaleziony także w rzece Supraśl. Ten prezentowany dziś jednak, dzięki bardziej nowoczesnym metodom konserwacji zachował swoja strukturę, oraz co najbardziej wyjątkowe zmineralizowaną skórę na rękojeści i głowicy.

Muzeum Wojska pracuje już nad możliwością eksponowania tego wyjątkowego miecza od grudnia br. w jednej z sal wystawienniczych. Natomiast w przyszłym roku w Zeszytach Naukowych ukaże się artykuł dotyczący tego zabytku.