Wasilków przeciwko podwyżce opłat za śmieci

Po raz kolejny radni Wasilkowa zajmowali się uchwałą w sprawie opłat za odpady komunalne, podczas nadzwyczajnej sesji. I po raz kolejny odrzucili projekt uchwały zakładający podwyżkę. Opłata za śmieci pozostaje w wysokości 12 zł za osobę, a dziura w budżecie - w wysokości 2,5 mln zł. Nie ma też programu osłonowego dla najuboższych - wszyscy płacą po równo.

/Archiwum BIA24/

/Archiwum BIA24/

Sesja nadzwyczajna odbyła się na wniosek burmistrza Wasilkowa Adriana Łuckiewicza, który po raz kolejny próbował przekonać radnych, że podniesienie stawki jest konieczne, by system się bilansował. Obiecał też, że jeśli uchwała zostanie podjęta, na kolejnej sesji przedstawi program osłonowy dla seniorów powyżej 60. roku życia i dla osób o niskich dochodach, czy dla rodzin wielodzietnych.

- Mamy czas pandemii i powinniśmy się skupić na pomaganiu tym wszystkim, którzy potrzebują pomocy, a nie na dopłacaniu wszystkim po równo - przekonywał Adrian Łuckiewicz, burmistrz Wasilkowa. - Nie jest to temat wdzięczny i nie ja ustalam wysokość stawek. Gmina jest tylko pośrednikiem pomiędzy odbiorcami odpadów a mieszkańcami, natomiast ustawa narzuca nam sposób postępowania - system wywozu śmieci musi się bilansować, a u nas od dawna się nie bilansuje. Nie mamy wpływu na sposób działania tego systemu. Trzy razy przedstawialiśmy prezentacje, z czego to wynika.

Radni twierdzili, że 25 zł to za dużo, bo to oznacza podwyżkę o 108 proc. Odpowiedź na to pytanie okazała się prosta - kolejny miesiąc bez bilansowania systemu zwiększa dziurę w budżecie. A jednak radni narzekali, że wzrost o 108 proc. to za dużo.

Większości głosów nie uzyskał projekt projekt chwały. Tylko 5 osób było za, 7 przeciw, a 2 osoby wstrzymały się od głosu. A to oznacza, że pozostały stare stawki i powiększająca się dziura w budżecie.

Zobacz również