"Nie będzie w tym roku tradycyjnej zabawy sylwestrowej na Rynku Kościuszki w Białymstoku. Zaoszczędzimy dzięki temu około 500 tys. zł. Sytuacja budżetowa miasta jest bardzo trudna. Zmuszają nas do tego drożyzna, inflacja i ponad 500 mln straty w PIT w ciagu ostatnich lat" - napisał na Twitterze Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Na komentarz internautki Małgochy, która napisała "Szkoda, ale rozumiem", odpowiedział jeszcze "Poczekamy na lepsze czasy".
Podobne decyzje podjęto również m.in. w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Komentarze pod postem prezydenta Białegostoku są raczej nieprzychylne. Nadal wypominane jest wybudowanie w Mieście publicznego szaletu za ponad 430 tys. zł oraz muralu z napisem "Konstytucja" za 12 tys. zł. "Nie umiesz rządzić to zrezygnuj. Przyjdą inni, którzy potrafią" - pisze twitterowicz pod nickiem gittaso.
Są też nieliczne komentarze pozytywne jak np. pani Grażyny - "Rozsądna decyzja w trudnych czasach". Pan Adrian dodał od siebie: "Dobra decyzja. Na pewno znacznie lepsza niż zmniejszanie liczby kursów autobusów. Mam nadzieję, że na niepotrzebne światełka czy drogie instalacje artystyczne w mieście też nie będziemy marnować pieniędzy".
Sylwester Miejski obchodzony był co roku na Rynku Kościuszki. W ubiegłym roku na głównej scenie wystąpili: Magdala, Alicja Szemplińska oraz C-Bool. Był też pokaz laserów. Z uwagi na obowiązujące wtedy obostrzenia covidowe, w wydarzeniu mogło wziąć udział mniej osób niż zazwyczaj. W poprzednich latach dla białostoczan grali m.in.: Lanberry, Kombi czy De Mono.