W radzie powiatu białostockiego jest 27 miejsc. Obecnie 12 zajmują radni PiS, osiem Koalicja Obywatelska, po dwa miejsca mają PSL i Porozumienie, trzy przypadło w udziale KW Nasze Podlasie. Do większości potrzeba więc 14 mandatów - PiS z Porozumieniem (Jarosława Gowina) na już tę większość. Dzięki porozumieniu koalicyjnemu rządząca grupa będzie miała 17 mandatów i jeszcze wzmocni swoją przewagę nad KO i PSL.
- Nam nie chodzi o to, żeby tylko mieć władzę, ale żeby był równomierny rozwój powiatu. Tu jest dużo pracy dla wszystkich, a nie tylko dla grupy rządzącej czternastu radnych - mówi Jan Perkowski z PiS, jeden z sygnatariuszy porozumienia koalicyjnego. Podkreśla, że chodzi o stworzenie szerokiej koalicji. - Żeby pozyskiwać jeszcze tych radnych po to, żeby była zgoda i współpraca. Żeby wszyscy działali dla rozwoju powiatu - dodaje Perkowski.
Porozumienie koalicyjne podpisano w czwartek (15.11) w Czarnej Białostockiej. Zgodnie z tą umową: - PiS obejmie funkcję przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Rady oraz stanowisko starosty, wicestarosty oraz funkcję członka Zarządu;
- Porozumienie Jarosława Gowina obejmie funkcję wiceprzewodniczącego Rady i członka Zarządu;
- trzeci koalicjant Chrześcijańsko-Demokratyczne Stowarzyszenie Nasze Podlasie obsadzi funkcję członka zarządu oraz przewodniczącego wskazanej komisji i wiceprzewodniczącego wskazanej komisji.
PiS "wskazuje" na stanowisko starosty białostockiego Jana Perkowskiego, a radnego Zenona Żukowskiego na stanowisko przewodniczącego Rady Powiatu. O obsadzie pozostałych funkcji w komisjach zdecydują połączone kluby radnych koalicji.
Zgodnie z porozumieniem koalicyjnym zarząd powiatu będzie pięcioosobowy. W mijającej kadencji zarząd pracował w składzie zmniejszonym do trzech osób w związku z trudnością w uzyskaniu odpowiedniej większości do obsadzenia pozostałych stanowisk w zarządzie.
"Kluby opowiadają się za zrównoważonym rozwojem powiatu białostockiego, mając na względzie zwłaszcza to, aby każda z gmin powiatu białostockiego mogła należycie partycypować w tym rozwoju. Sprawy programowe zostaną ściślej określone przez koalicyjne kluby radnych, gdy wybrane zostaną władze powiatu, a także będą omawiane przez kluby na bieżąco, w miarę potrzeb" - czytamy w porozumieniu koalicyjnym.
W tekście porozumienia znalazła się także jedna, ale znacząca niespodzianka."Klub radnych PiS posiada jednak już 13 radnych, gdyż zgłosił akces do klubu jeszcze jeden radny Powiatu). Nie wyklucza się wstąpienia do Klubu kolejnych radnych" - czytamy w tekście porozumienia.
Znaczy to, że jeden z radnych zmienił barwy klubowe od razu po wyborach. Jan Perkowski, lider PiS w radzie powiatu i kandydat na starostę, w rozmowie z nami potwierdza, że tym radnym jest Paweł Kondracki, wybrany z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak mówi Perkowski, jeszcze nie jest to formalnie przejście, ale pan Kondracki już uczestniczy w posiedzeniach klubu i deklaruje wstąpienie do niego.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy w artykule "PSL nie łamie kręgosłupów za współpracę z PiS" o decyzji Jana Kaczana, drugiego radnego powiatu białostockiego wybranego z listy PSL. Kaczan zrezygnował z funkcji prezesa PSL w powiecie białostockim i potwierdził nam dziś, że "będzie wspierał radnych PiS".
- Nie wstąpiłem jednak do klubu PiS. Zapowiedziałem, że będę wspierał PiS w działaniach dla dobra powiatu i to podtrzymuję, ale do klubu PiS nie wstąpiłem. Pozostaję radnym niezależnym - mówi dziś Jan Kaczan.