Najnowsze przedstawienie Teatru Dramatycznego to opowieść o bł. ks. Michale Sopoćce - spowiedniku św. siostry Faustyny Kowalskiej, orędowniku kultu Miłosierdzia Bożego i patronie Białegostoku.
- Nasz spektakl to rodzaj duchowego testamentu księdza Sopoćki, próba uchwycenia fenomenu oraz istoty jego wiary. A że wiara umyka rozumowi, a jej domeną są uczucia i wyobraźnia, to na osnowę przedstawienia wybraliśmy najpiękniejszą poezję wiary - Psalmy. W naszym spektaklu ks. Michał Sopoćko będzie więc i wypowiedziany i wyśpiewany - mówi Jan Nowara, reżyser.
Jan Nowara jest także autorem scenariusza. W spektaklu wykorzystał fragmenty tekstu "Sopoćko. Nieznane przesłuchanie spowiednika św. Faustyny" Adama Jakucia. Scenografię do przedstawienia zaprojektował Marek Mikulski, kostiumy: Maciej Mikulski. Muzykę skomponował Tomasz Bajerski. Za choreografię odpowiada Tomasz Dajewski, a za przygotowanie wokalne Karina Komendera. Asystentem reżysera jest Sławomir Popławski, inspicjentem - Jerzy Taborski.
Na scenie zagrają aktorzy Teatru Dramatycznego: Beata Chyczewska, Krystyna Kacprowicz-Sokołowska, Dorota Białkowska-Krukowska, Kamila Wróbel-Malec, Agnieszka Możejko-Szekowska, Ewa Palińska, Bernard Bania, Marek Cichucki, Dawid Malec, Patryk Ołdziejewski, Sławomir Popławski, Dawid Rostkowski, Piotr Szekowski, Marek Tyszkiewicz oraz gościnnie Grzegorz Suski.
Marek Cichucki, odtwórca tytułowej roli, przyznał, że przeszedł spacer śladami życia ks. Michała Sopoćki.
- Starałem się przeczytać to, co napisał ks. Michał, ale także to, co o nim napisano. Próbowałem zebrać wiadomości i dowiedzieć się, w jaki sposób zapamiętali go ludzie. Ta część pracy wzbogaciła mnie jako człowieka. Natomiast to reżyser, z całej mojej wiedzy i doświadczeń, wykorzystał to, co widzowie będą mogli zobaczyć na scenie. Jan Nowara stworzył piękną, poetycką opowieść. Myślę, że młodzi, wrażliwi ludzie po obejrzeniu spektaklu będą usatysfakcjonowani - powiedział Marek Cichucki.
W rolę św. siostry Faustyny Kowalskiej wcieli się Kamila Wróbel-Malec.
- Grając postaci świętych czy bohaterów narodowych musimy unikać pustego patosu oraz pamiętać o tym, że byli oni również, a właściwie przede wszystkim, ludźmi. Zwykłymi, prostymi ludźmi. Dlatego nie można zapominać o ich człowieczeństwie i prostocie. To te cechy świadczą zazwyczaj o wielkości. Jeżeli chodzi o postać św. Faustyny jest to szczególnie ważne. Wcielając się w nią największym wyzwaniem było dla mnie połączenie jej ogromnej duchowości i prostoty - powiedziała Kamila Wróbel-Malec.
Premiera spektaklu miała odbyć się w sobotę, 7 listopada, jednak w związku z wprowadzeniem nowych obostrzeń została przełożona na piątek, 6 listopada, o godz. 19. Kolejne zaplanowane przedstawienia zostały odwołane. Patronat Honorowy nad przedstawieniem "Sopoćko" objął Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Tadeusz Wojdy SAC, Metropolita Białostocki.