W Perlejewie powstanie Centrum opiekuńczo-mieszkalne dla osób niepełnosprawnych

Centrum w Perlejewie będzie przeznaczone dla 18 osób z niepełnosprawnościami - trzy z nich będą mogły w nim przebywać przez całą dobę. Powstanie dzięki programowi "Centra opiekuńczo-mieszkalne" Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, który jest realizowany w ramach Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Umowę w sprawie utworzenia placówki podpisali we wtorek (29.12) wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski i wójt gminy Perlejewo Jakub Wierzbicki.

BIA24.pl

BIA24.pl

Centra opiekuńczo-mieszkalne to program Ministerstwa Rodziny. Ma ich w sumie powstać w Polsce kilkadziesiąt. Z tego - na pewno trzy w Podlaskiem. Są już zawarte umowy na powstanie takie centrum w Daniłowie koło Łap, Drohiczynie. Dziś do tych miejscowości dołączyła kolejna - umowę na otworzenie takiego centrum wojewoda podlaski podpisał z Jakubem Wierzbickim, wójtem Perlejewa. Jak mówi wojewoda, w procedurze ministerialnej są dwa kolejne wnioski - z Suwałk i Mielnika.

- To nowego rodzaju placówka wspierająca osoby niepełnosprawne: nie znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności - wyjaśnia ideę centrów Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski. - To placówki, które łączą możliwości pobytu dziennego osób niepełnosprawnych. Ale mają tam być również wydzielone miejsca mieszkalne , gdzie osoby niepełnosprawne mają możliwości mieszkania i aktywizacji swoich umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie, oczywiście przy wsparciu pracowników tejże placówki.

Placówki te mają na celu aktywizację osób niepełnosprawnych: i społeczną, i zawodową, i zdrowotną. Mają też zapewnić opiekę zdrowotną, psychoterapię, fizjoterapię.

Całość prac związanych z powstaniem każdego centrum pokrywa Fundusz Solidarnościowy - w przypadku Perlejewa to 2,8 mln zł. W Perlejewie budowa (na terenie gminnej działki) ma ruszyć na początku przyszłego roku. Zakończenie planowane jest na koniec roku 2022. - A ruszyć planujemy w styczniu 2023 r. - wyjaśnia Jakub Wierzbicki, wójt Perlejewa.

Na szczęście i wtedy mają być pieniądze w Funduszu Solidarnościowego: na doposażenie i codzienne funkcjonowanie, czyli na działalność oświatową, kulturalną i aktywizację osób niepełnosprawnych.

- Takie miejsce jest bardzo potrzebne - nie ma wątpliwości wójt Wierzbicki. Na dowód opowiada o wynikach ankiety przeprowadzonej w gminie: - Okazało się, że znaczna część społeczeństwa jest dotknięta niepełnosprawnością. Zarówno w sposób bezpośredni, jak i pośredni, czyli jako opiekunowie czy rodzina takiej osoby.

Na tzw. pobyt dzienny będzie tu mogło codziennie przychodzić 15 osób. Zaplanowano tu również trzy mieszkania dla osób niepełnosprawnych, które potrzebują całodobowej opieki.

Zobacz również