Mosiężne figurki są niewielkich rozmiarów, ich wysokość wynosi 40-50 cm. Każda z rzeźb ma indywidualne cechy i atrybuty nawiązujące do poszczególnych lokalizacji, w których się znajdują.
Urząd informuje, że „do 30 grudnia rzeźby zainstalowane zostaną w charakterystycznych miejscach miasta”. Wybór miejsc jest nieprzypadkowy – decyduje „kontekst historyczny lub kulturowy”.
Niedźwiadków można szukać w następujących lokalizacjach: Aleja Bluesa (Miś Bluesman), ul. L. Zamenhofa (Miś Ursido), ul. A. Mickiewicza (Miś Hetman), ul. H. Sienkiewicza (miś Aktor), Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów (Miś Student), ul. Spółdzielcza (Miś pchający kulę), Bulwar Tadeusza Kielanowskiego (Miś Hetmanowa), ul. A. Mickiewicza (Miś Hetman) oraz Skwer Świętego Konstantyna Wielkiego (Miś święty Mikołaj).
– Nowy szlak turystyczny wyznaczony przez rzeźby niedźwiadków nie tylko podniesie atrakcyjność turystyczną Białegostoku, ale będzie też mieć wymiar humorystyczny. Pomysł nawiązuje do stereotypowego myślenia, że po naszym mieście chodzą niedźwiedzie. Dzięki figurkom WidziMisiów puszczamy oko do wszystkich żartownisiów – tłumaczy zastępca prezydenta miasta Rafał Rudnicki..
„Białystok WidziMisie” to pomysł zgłoszony do budżetu obywatelskiego, na którego realizację zagłosowało w 2017 roku ponad 636 mieszkańców. Został przeznaczony do realizacji „w drugim etapie”. Na figurki czekaliśmy cztery lata.
Ten długi czas czekania wynikał między innymi z tego, że nie można było rozstrzygnąć konkursu rzeźbiarskiego na projekt figurek. Pierwszy konkurs przeprowadzony w 2019 roku nie przyniósł rozstrzygnięcia. Dopiero w drugim konkursie – w kwietniu 2021 roku wybrano projekt do realizacji. Komisja konkursowa wybrała (i nagrodziła kwotą 9 tys. zł) projekt Damiana Kucaby, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie.
Koszt realizacji projektu wyniósł 82 tys. zł (w 2017 roku pomysłodawcy zakładali na realizację 80 tys. zł).