Akcja filmu przeniesie nas do niedużej, ale bardzo nowoczesnej miejscowości na wschodzie Polski. Historia skupiona będzie wokół relacji międzyludzkich. Opowie o akceptacji, marzeniach, przyjaźniach i miłości. W tle, z przymrużeniem oka rozgrywane będą polityczne gierki. To komedia z przesłaniem - zapewniają twórcy.
- Historia jest bardzo prosta. Pani burmistrz, która chce zgarnąć przychylność lokalnej społeczności, zamierza zorganizować imprezę połączoną z wyborami miss Michałowa. Do konkursu przystępuje m.in. tytułowa "ślicznotka", która nie jest oczywistą kandydatką. Są tu pewne niespodziewane okoliczności, których nie chcemy jeszcze zdradzać, mogę powiedzieć tylko, że "kończy się dobrze" - zaznacza Agnieszka Brzeskot, współscenarzystka filmu.
Zdjęcia będą kręcone w województwie podlaskim. Na dużym ekranie zobaczymy m.in. białostockie plenery, plażę w Bondarach, a także szkołę i amfiteatr oraz wnętrza miejskiego ratusza w Michałowie.
- Liczymy na to, że przy okazji kręcenia filmu, wiele osób odkryje co Michałowo ma do zaoferowania, pozna wiele nieznanych dotychczas zakątków naszej gminy. To wspaniała forma promocji. W tle wystąpią nasi mieszkańcy, dla nich ta produkcja będzie miała ogromną wartość sentymentalną - podkreśla Marek Nazarko, burmistrz Michałowa.
Wystąpią znane gwiazdy filmowe - Cezary Pazura, Piotr Zelt i Joanna Kurowska. Będą też aktorzy Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku: Marek Tyszkiewicz, Piotr Szekowski i Agnieszka Możejko-Szekowska oraz Białostockiego Teatru Lalek: Adam Zieleniecki i Krzysztof Pilat. W główną rolę wcieli się Beata Chyczewska. Nie zabraknie popularnych kabareciarzy, a nawet celebrytów, rolę otrzymała np. Dagmara Kaźmierska - znana dzięki programowi telewizji TTV jako "królowa życia".
- Namówiliśmy do współpracy m.in. znakomitego operatora i mistrza obrazu Pawła Pełecha. Reżyserem jest Dominik Matwiejczyk - osoba, która ma na koncie ponad 60 filmów, współpracowała m.in. z Patrykiem Vegą - mówi Krzysztof Bałtyk, producent filmu.
Pierwszy "klaps" na planie padnie 28 kwietnia. Premiera komedii przewidziana jest na drugi dzień tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia. Film będzie dystrybuowany w kinach, trafi także na popularną platformę streamingową Netflix.
- Postaramy się zmienić stereotypy o Podlasiu. Liczymy na to, że ludzie w całej Polsce inaczej zaczną postrzegać nasz region. To jest mój debiut w branży filmowej, pokładam w nim duże nadzieje - dodaje Krzysztof Bałtyk.