Mimo, że pogoda płata nam figle i coraz bardziej nas zaskakuje, rozważnie podchodzimy do zmieniających się warunków atmosferycznych. Wczoraj po południu mieliśmy marznący deszcz, a później obfite opady śniegu. Na drogach było i nadal jest ślisko. Kierowcy zdjęli jednak nogę z gazu i dostosowali prędkość do zmieniających się warunków na drodze. Dzięki temu uniknęliśmy poważnych kolizji.
Dziś jednak nadal ślisko. Rano możemy spodziewać się marznącej mżawki. Na termometrach do -2 st. C. W ciągu dnia temperatura wzrośnie maksymalnie do 0 st. C. Śnieg zacznie się topić. Zachmurzenie całkowite, możliwe słabe opady śniegu.
Od ok. godziny 19. możemy spodziewać się lekkiego przymrozku. Szczególnie wtedy trzeba zachować ostrożność. Wierzchnia pokrywa będzie marzła. W nocy na termometrach do -4 st. C. Na drogach nadal będzie bardzo ślisko.