- Wobec tego, co dzieje się w ostatnich miesiącach na polskiej granicy, zdecydowałem się zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego – powiedział prezydent podczas spotkania z dziennikarzami we Francji.
Jak podkreślił Andrzej Duda, nie chciał zwoływać Rady Bezpieczeństwa Narodowego w okresie kampanii wyborczej, ze względu na emocje, które jej towarzyszą, ale w poniedziałek, już po wyborach do Parlamentu Europejskiego chciałby spotkać się z przedstawicielami wszystkich ugrupowań politycznych, żeby omówić sytuację na granicy z Białorusią.
- Liczę na to, że przedstawiciele wszystkich stron sceny politycznej będą obecni, bo wymaga to przedyskutowania i w aspekcie przepisów, które muszą zostać przyjęte, bo są potrzebne polskiemu wojsku i w aspekcie tej sytuacji, o której właśnie się dowiedzieliśmy, że miała miejsce na polskiej granicy [zatrzymanie polskich żołnierzy po oddaniu strzałów ostrzegawczych na granicy polsko–białoruskiej] – powiedział prezydent.
Andrzej Duda wskazał, że konieczne jest wyjaśnienie, dlaczego polscy żołnierze „zostali potraktowani w tak bulwersujący sposób”.
- Jeśli żołnierze zostali tak potraktowani w sposób nieuzasadniony, to należą się im przeprosiny i musimy o tym w gronie najpoważniejszych polityków decydujących o sprawach kraju i przyszłości kraju porozmawiać – podkreślił prezydent.