Uroczystości rozpoczęły liturgia w katedrze prawosławnej pw. św. Mikołaja Cudotwórcy oraz msza św. w katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Po niej uczestnicy wydarzenia przeszli w okolice pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Rynku Kościuszki. Tam odbył się uroczysty apel.
Płk Paweł Lachowski, dowódca 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego, odczytał zgromadzonym list Mariusza Błaszczaka, Ministra Obrony Narodowej. Szef resortu obrony podkreślił w liście szczególną rolę Wojska Polskiego w obecnej rzeczywistości.
- Tegoroczne obchody przypadają w dramatycznym momencie. Za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa batalia nie tylko o wolność i niezawisłość Ukrainy, ale i o przyszłość wszystkich europejskich narodów. Agresja Rosji potwierdziła, że Polska wybrała właściwy kierunek rozwoju swoich sił zbrojnych. Aby nie powtórzyły się tragiczne, bolesne zdarzenia z przeszłości naszej Ojczyzny, Wojsko Polskie musi być liczne i silne, nowoczesne i sprawnie dowodzone. To dlatego za priorytetowe zadania uznaliśmy zwiększenie liczebności sił zbrojnych i głęboka modernizację techniczną - pisał minister.
Po wystąpieniach wręczone zostały awanse żołnierzy, medale oraz odznaczenia. Uroczystości zakończył apel poległych, salwa honorowa oraz defilada wojskowa, w której poza oddziałami żołnierzy i konnym Szwadronem Kawalerii, można było obejrzeć przejazd sprzętu wojskowego.
Po zakończeniu uroczystości na Rynku Kościuszki dalsze obchody przeniosły się na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego przed Teatrem Dramatycznym im. A. Węgierki, gdzie rodziny z dziećmi mogły dokładnie obejrzeć sprzęt wojskowy. Na smakoszy kuchni wojskowej czekała tradycyjnie grochówka.
Bitwa Warszawska zapisana jest jako jedno z największych zwycięstw Wojska Polskiego, które zdołało pokonać nacierającą Armię Czerwoną i przekreśliło plany ofensywy bolszewików na Europę Zachodnią oraz wywołanie międzynarodowej rewolucji komunistycznej. Na pamiątkę tego wydarzenia Wojsko Polskie obchodzi swoje święto.
Źródło: UMWP