Zadaniem uczestników było złożenie samolotu ze zwykłej kartki papieru w formacie A4 (o gramaturze nie większej niż 100 g), w taki sposób, by przeleciał jak najdłuższy dystans, najdłużej utrzymał się w powietrzu lub był w stanie wykonać niesamowite akrobacje. Studenci Politechniki Białostockiej chętnie brali udział w zabawie. Zawsze to przerwa od nauki. Część z nich podglądała sportowe zmagania, przygotowując się do egzaminu. Jedni o akcji dowiedzieli się przypadkiem, drudzy twierdzili, że od dawna się przygotowywali do walki o podium.
To przystanek do poważnych zmagań, czyli największych zawodów papierowych samolotów na świecie - Red Bull Paper Wings. W tym roku, uczestnicy z ok. 60 krajów będą walczyć o tytuł mistrza w trzech kategoriach: najdłuższy dystans lotu, najdłuższy czas lotu oraz lot akrobacyjny. Krajowi zwycięzcy polecą do Salzburga, by w Hangarze-7 zmierzyć się ze światową czołówką. W poprzedniej edycji, jeden z reprezentantów Polski zajął drugie miejsce w kategorii akrobacji na światowym finale.
Na stronie internetowej Red Bull Paper Wings znaleźć można dokładne instrukcje, w jaki sposób zgłosić się do kategorii "akrobacje podczas lotu". Te zmagania zostaną przeprowadzone online na TikToku. Uczestnicy mają za zadanie nagrać krótki film ukazujący ich występ i wraz z odpowiednimi hashtagami, udostępnić klip. Następnie krajowe jury wybierze zwycięzcę, który będzie reprezentował Polskę na światowych finałach w Salzburgu.